UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

środa, 17 stycznia 2018

I co z tą zimą?

Tegoroczny styczeń rozpoczął się wiosennie. Pierwsze dni Nowego Roku przyniosły temperaturę w okolicach +10 stopni i znów zacząłem się obawiać o moje rośliny. Czy to aby nie za szybko zrobiło się tak ciepło? i czy długotrwałe ocieplenie nie namiesza jak zwykle w przyrodzie? Ale na szczęście już w Mikołajki zaczęło robić się coraz chłodniej. Potem nawet w ciągu dnia temperatura była lekko poniżej zera, a nocami słupki rtęci zbliżały się do -10 stopni. Wszystko to przy braku pokrywy śnieżnej. Wczoraj przed południem świeciło jeszcze słońce.



Ale popołudniu niebo się zachmurzyło i w okolice Warszawy dotarł front z opadami śniegu. Kiedy koło 18.00 przestało padać wyszedłem na dwór odśnieżyć chodniki. Był lekki mróz i suchy biały puch idealnie usuwał się z kostki granitowej. Jak to zwykle bywa, gdy wróciłem do domu znów zaczęło śnieżyć. I tak z przerwami padało mniej bądź bardziej intensywnie do rana. Niestety od wschodu słońca temperatura zaczęła szybko rosnąć. Śnieg zrobił się mokry i ciężki. Dzięki temu miałem porcję całkiem pokaźnych ćwiczeń fizycznych. Wczoraj wieczorem miałem chrapkę na zrobienie zdjęć roślin przykrytych śnieżną pierzynką. Stwierdziłem, że zrobię je rano. Niestety nic z tego nie wyszło. Teraz powoli wszystko topnieje, a śnieg momentalnie spłynął z roślin. 


Wszystko wskazuje na to, że taka pogoda utrzyma się przez najbliższe kilka dni. Czyli nocami lekko poniżej 0 C, a w ciągu dnia na plusie. A co będzie dalej? Czy czeka nas jeszcze mroźna zima? Tego nie wie chyba nikt. Póki co w mojej okolicy pokazało się słońce. Szkoda, że muszę jechać i załatwiać różne sprawy. Teraz byłoby miło iść do ogrodu i porobić zdjęcia.


Tak czy inaczej należy się cieszyć, że pogoda specjalnie nie szaleje i nie rozpieszcza nas wyjątkowo ciepłymi dniami, ani nie straszy siarczystym mrozem. Taka lekka zima mi nie straszna. Przyznać jednak muszę, że tęsknię już za wiosną i odliczam dni do początku tej wspaniałej pory roku. 

Jutro zapraszam Was na kolejny artykuł z cyklu poświęconego ostrokrzewom!

4 komentarze:

  1. U nas jest więcej śniegu ale mrozy w normie - da się wytrzymać. Czytałam wczoraj, że żurawie nie odleciały a skoro zostały to chyba czują szybką wiosnę? Ja też już tęsknię...
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ewuniu! Wczoraj trochę śniegu stopniało, ale w nocy znów troszkę dosypało. Nie ma go jednak zbyt wiele. Dziś w nocy -1, a teraz +2 i chmury. Podobno od soboty ma się trochę ochłodzić. Ale takie mrozy jak ostatnio nie są straszne ani dla mnie ani dla roślin. Z tymi żurawiami to mnie zaciekawiłaś. Szczerze mówiąc tęsknię już za wiosną. Serdeczności!

      Usuń
  2. U mnie też dzisiaj spadło trochę deszczu.
    Niestety, niewiele go zostało.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Lusiu. U mnie teraz śnieg wali jak głupi. W ciągu półtorej godziny zasypało całą okolicę. I dalej sypie. Do tego jest silny wiatr, a podobno w nocy ma być jeszcze gorzej. Mam tylko nadzieję, że nie powywraca drzew i nie narobi szkód. Masakra :-( Serdeczności!

      Usuń