Wczoraj przedstawiłem Państwu pierwszą część moich wrażeń ze spaceru po podwarszawskiej Podkowie Leśnej. Dziś miałem kontynuować ten wątek, ale piękna pogoda sprawiła, że zmieniłem plany. Po pochmurnym weekendzie od poniedziałkowego poranka południowo-zachodnie przedmieścia Warszawy rozświetliło piękne słońce. Nie byłbym sobą gdybym natychmiast nie zrobił kilku fotek. Ogród, choć przykryty pierzyną z liści drzew wygląda teraz naprawdę przepięknie. Ale jeszcze piękniej wyglądają okoliczne drzewa.
Szkoda, że w okolicy nie rosną dęby czerwone. Ich wspaniały purpurowy kolor świetnie by kontrastował z żółtymi i pomarańczowymi liśćmi klonów, brzóz i dębów.
Nad Warszawą słońce wzeszło dziś o godzinie 06.58, a zajdzie o 17.45. Dzień będzie trwać 10 godzin i 46 minut. Co ciekawe dzisiejszy dzień będzie krótszy od najdłuższego w roku o ponad 6 godzin! Za to o ponad 3 godziny będzie dłuższy od najkrótszego dnia w roku.
Na trawniku jest już mnóstwo liści. Przydałoby się grabienie. Trawa pod długo zalegającymi liśćmi może zacząć gnić. To z kolei może doprowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń murawy. Po oczyszczeniu trawnika z liści przyda się również skoszenie trawy. Temperatury wciąż są wysokie i darń cały czas rośnie, chociaż znacznie wolniej niż wiosną czy latem.
Na balkonie kwitną jeszcze niektóre pelargonie. Część z nich ma jeszcze pąki, ale nie sądzę żeby zdążyły się rozwinąć. O tej porze roku brakuje im już słońca. Praktycznie przez cały dzień są w cieniu.
Mam nadzieję, że taka pogoda utrzyma się jak najdłużej. Chociaż z drugiej strony wiem, że roślinom przydałby się deszcz.
Takie mam teraz widoki z okien i balkonu mojego domu!
Piękne miejsca locham jesień a bedac przed chwilą w innym twym dziale o gotowaniu zabieram przepis na gulasz z biodrówki wygląda apetycznie pozdrawiam ciepło i słonecznie Maria
OdpowiedzUsuńWitaj Mario! Bardzo dziękuję za miłe słowa! A biodrówka była naprawdę przepyszna :) Gorąco polecam. Pozdrowienia! Andrzej.
UsuńA ja od wiosny mam u siebie ąb czerwony, taki tyci tyci Pan Dąbek z żołędzia, choć mały i tak cudnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńW Sosnowcu też przydałyby się deszcz, bo troszkę suchawo.
Pozdrawiam
Tak, to śliczne drzewo, niestety u mnie już nie ma miejsca na kolejne duże drzewa. Te, które rosną i tak dają dużo cienia no i sporą porcję liści do grabienia jesienią. Pozdrowienia!
UsuńA mnie najbardziej właśnie zachwycają te żółte...złote...:):):)
OdpowiedzUsuńJednoroczne rzeczywiście nie poddają się...:):):) u mnie to samo...jeszcze kwitną!!!
Pozdrawiam jesiennie...cieplutko...
Witaj! Szczególnie w słońcu te żółte wyglądają przepięknie! Oby nasze kwiatki kwitły jak najdłużej. Pozdrowienia i serdeczności!
Usuń