Jakiś czas temu rozpocząłem na blogu cykl, w którym będę opisywał różne odmiany trzmielin pnących, które rosną w moim ogrodzie. Dziś polecam Wam wspaniałą trzmielinę pnącą Emerald’n Gold (Euonymus fortunei Emerald’n
Gold). To zimozielony krzew liściasty, dorastający do wysokości nawet ponad 1
metra (soliter). Jako, że jest to pnącze, roślina prowadzona przy podporach może osiągać
nawet kilka metrów wysokości. Rośnie w średnim tempie. Roczne przyrosty
dochodzą od 10 - 15 cm. W moim ogrodzie rosną one przy altance na wystawie
północnej (szczepione na pniu). Do jednej z nich słońce ma dostęp jedynie latem
i to przez bardzo krótki czas. Druga praktycznie pozostaje cały czas w cieniu.
Są
bardzo odporne na mróz, wiatr i śnieg. Krzewy te z powodzeniem mogą być
używane na niskie żywopłoty. Wyjątkowo dobrze znoszą cięcie, które należy
wykonać na wiosnę, po zakończeniu okresu porannych przymrozków. Najlepszą porą
na to jest maj. Drugie cięcie można wykonać na przełomie czerwca i lipca. Kolejne na początku września, ale na
tyle wcześnie żeby rośliny zdążyły zagoić rany przed pierwszymi przymrozkami.
Jej liście są podłużnie eliptyczne, skórzaste i lekko
błyszczące, zielone z kremową, żółtą lub wręcz złotą obwódką. Osiągają długość
ok. 5 cm. Rośliny rosnące w miejscach półcienistych lub słonecznych ładniej się
latem wybarwiają. Natomiast zimą przebarwiają się na kolor pomarańczowy i
czerwony.Jak widać na powyższym zdjęciu liście krzewu rosnącego w całkowitym cieniu są mniej wybarwione na złoto, a kolor ich obwódki wpada raczej w zieleń. Natomiast krzew z poniższego zdjęcia rośnie w półcieniu, z popołudniowym słońcem. Wybarwienie liści tej samej odmiany jest zupełnie inne.
Trzmielina
Emerald'n Gold pięknie prezentuje się jako pojedynczo rosnący krzew. Nie wymaga wtedy
przycinania. Mimo braku cięcia jest krzewem dosyć gęstym. Różne strony
internetowe podają, że uprawa ww. trzmielin możliwa jest w strefach USDA od 9
do 5.
Kwitnie późną wiosną (czerwiec). Kwiaty trzmieliny Emerald’n Gold są
biało-zielonkawe i dosyć niepozorne. Starsze rośliny mogą kwitnąć
i owocować częściej niż młode. UWAGA!!! Należy uważać, gdyż ich owoce (jeśli
się zawiążą) są silnie trujące. Wikipedia podaje, że zjedzenie przez dorosłego
człowieka już 35 jagód tego krzewu może doprowadzić do śmierci!!! Trzmieliny mogą rosnąć w słońcu,
ale wolą miejsca cieniste lub półcieniste. W słońcu listki będą ładniej się
wybarwiać, natomiast w cieniu trzmielina ta będzie się lepiej piąć po
podporach. Preferują wilgotną
glebę
próchniczą. Ściółkowanie np. korą sosnową chroni system korzeniowy
rośliny
przed nadmiernym przesuszeniem oraz przed zmarznięciem. Wymagają
regularnego,
ale niezbyt obfitego podlewania. Jest to, jak mówi sama nazwa trzmielina
pnąca,
która w sprzyjających warunkach wspina się po drzewach, murach,
kamieniach. Wytwarza ona korzonki przybyszowe i pnie się po podporach
lub
murach czy ścianach. Nie niszczy ich przy tym, lecz pobiera wilgoć z
powietrza
dzięki czemu osusza ściany. Jedynym minusem może być osiedlanie się
różnych
owadów, w tym pająków, w gęstwinie trzmielin pnących. Jako pnącze może
osiągać
nawet kilka metrów wysokości.
Trzmieliny bardzo dobrze się ukorzeniają. Wystarczy
obcięte końcówki (poniżej trzeciego liścia) wsadzić w słoik z wodą i po kilku
tygodniach puszczą korzonki. Innym sposobem, który stosuję od kilku lat z dużym
powodzeniem jest oprószenie ukorzeniaczem końcówek obciętych trzmielin i
wsadzenie ich do doniczek z ziemią lub bezpośrednio do gleby. Jeśli zrobimy to
do końca sierpnia to rośliny prawie na pewno się ukorzenią.
Po kilku
latach uprawy trzmielin w moim ogrodzie mogę z powodzeniem polecić je Państwu.
Nadadzą one kolorytu, a zimą, gdy inne krzewy nie mają już liści, trzmieliny
ozdobią nasze ogrody różnymi odcieniami zieleni i żółci.
A już wkrótce na blogu opublikuję kolejny artykuł z cyklu poświęconego trzmielinom pnącym rosnącym w moim ogrodzie.
Serdecznie zapraszam do lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz