UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

sobota, 15 lipca 2017

Trzmielina pnąca Emerald'n Gold

Jakiś czas temu rozpocząłem na blogu cykl, w którym będę opisywał różne odmiany trzmielin pnących, które rosną w moim ogrodzie. Dziś polecam Wam wspaniałą trzmielinę pnącą Emerald’n Gold (Euonymus fortunei Emerald’n Gold).  To zimozielony krzew liściasty, dorastający do wysokości nawet ponad 1 metra (soliter). Jako, że jest to pnącze, roślina prowadzona przy podporach może osiągać nawet kilka metrów wysokości. Rośnie w średnim tempie. Roczne przyrosty dochodzą od 10 - 15 cm. W moim ogrodzie rosną one przy altance na wystawie północnej (szczepione na pniu). Do jednej z nich słońce ma dostęp jedynie latem i to przez bardzo krótki czas. Druga praktycznie pozostaje cały czas w cieniu.


Są bardzo odporne na mróz, wiatr i śnieg. Krzewy te z powodzeniem mogą być używane na niskie żywopłoty. Wyjątkowo dobrze znoszą cięcie, które należy wykonać na wiosnę, po zakończeniu okresu porannych przymrozków. Najlepszą porą na to jest maj. Drugie cięcie można wykonać na przełomie czerwca i lipca. Kolejne na początku września, ale na tyle wcześnie żeby rośliny zdążyły zagoić rany przed pierwszymi przymrozkami.


Jej liście są podłużnie eliptyczne, skórzaste i lekko błyszczące, zielone z kremową, żółtą lub wręcz złotą obwódką. Osiągają długość ok. 5 cm. Rośliny rosnące w miejscach półcienistych lub słonecznych ładniej się latem wybarwiają. Natomiast zimą przebarwiają się na kolor pomarańczowy i czerwony.Jak widać na powyższym zdjęciu liście krzewu rosnącego w całkowitym cieniu są mniej wybarwione na złoto, a kolor ich obwódki wpada raczej w zieleń. Natomiast krzew z poniższego zdjęcia rośnie w półcieniu, z popołudniowym słońcem. Wybarwienie liści tej samej odmiany jest zupełnie inne. 


Trzmielina Emerald'n Gold pięknie prezentuje się jako pojedynczo rosnący krzew. Nie wymaga wtedy przycinania. Mimo braku cięcia jest krzewem dosyć gęstym. Różne strony internetowe podają, że uprawa ww. trzmielin możliwa jest w strefach USDA od 9 do 5. 


Kwitnie późną wiosną (czerwiec). Kwiaty trzmieliny Emerald’n Gold są biało-zielonkawe i dosyć niepozorne. Starsze rośliny mogą kwitnąć i owocować częściej niż młode. UWAGA!!! Należy uważać, gdyż ich owoce (jeśli się zawiążą) są silnie trujące. Wikipedia podaje, że zjedzenie przez dorosłego człowieka już 35 jagód tego krzewu może doprowadzić do śmierci!!! Trzmieliny mogą rosnąć w słońcu, ale wolą miejsca cieniste lub półcieniste. W słońcu listki będą ładniej się wybarwiać, natomiast w cieniu trzmielina ta będzie się lepiej piąć po podporach. Preferują  wilgotną glebę próchniczą. Ściółkowanie np. korą sosnową chroni system korzeniowy rośliny przed nadmiernym przesuszeniem oraz przed zmarznięciem. Wymagają regularnego, ale niezbyt obfitego podlewania. Jest to, jak mówi sama nazwa trzmielina pnąca, która w sprzyjających warunkach wspina się po drzewach, murach, kamieniach. Wytwarza ona korzonki przybyszowe i pnie się po podporach lub murach czy ścianach. Nie niszczy ich przy tym, lecz pobiera wilgoć z powietrza dzięki czemu osusza ściany. Jedynym minusem może być osiedlanie się różnych owadów, w tym pająków, w gęstwinie trzmielin pnących. Jako pnącze może osiągać nawet kilka metrów wysokości. 


Trzmieliny bardzo dobrze się ukorzeniają. Wystarczy obcięte końcówki (poniżej trzeciego liścia) wsadzić w słoik z wodą i po kilku tygodniach puszczą korzonki. Innym sposobem, który stosuję od kilku lat z dużym powodzeniem jest oprószenie ukorzeniaczem końcówek obciętych trzmielin i wsadzenie ich do doniczek z ziemią lub bezpośrednio do gleby. Jeśli zrobimy to do końca sierpnia to rośliny prawie na pewno się ukorzenią.


Po kilku latach uprawy trzmielin w moim ogrodzie mogę z powodzeniem polecić je Państwu. Nadadzą one kolorytu, a zimą, gdy inne krzewy nie mają już liści, trzmieliny ozdobią nasze ogrody różnymi odcieniami zieleni i żółci.

A już wkrótce na blogu opublikuję kolejny artykuł z cyklu poświęconego trzmielinom pnącym rosnącym w moim ogrodzie.

Serdecznie zapraszam do lektury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz