Tegoroczna wiosna była dla mnie wspaniałym przyrodniczym maratonem. Odwiedziłem wiele ogrodów botanicznych i arboretów. 26 maja byłem w Arboretum Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Rogowie. Dokładniej to piękne miejsce opisałem TUTAJ Wtedy też obiecałem Wam, że opublikuję osobnego posta, w którym przedstawię tutejsze liściaste rośliny zimozielone. Zapraszam do obejrzenia sporej jak na moje posty galerii zdjęć. Nie zabraknie oczywiście opisów i moich refleksji.
W Rogowie można znaleźć dziesiątki odmian bluszczy czy różaneczników. Mnóstwo różnych bukszpanów, barwinków czy pierisów japońskich. Nie sposób pokazać wszystkie odmiany, bo wtedy musiałbym każdemu gatunkowi poświęcić co najmniej jeden osobny post. Dlatego też dziś pokażę Wam różne perełki, które odkryłem spacerując po rozległym terenie Arboretum.
Na początek kiścień wawrzynowaty. Pięknie rozrośnięta i duża roślina!
A to już rzadkość w Polsce czyli trochodendron araliowaty. Jak go zobaczyłem mało nie zemdlałem z wrażenia! Ale uwaga. U mnie w ogrodzie już też rośnie. Zakupiłem sadzonkę pochodzącą z upraw Arboretum. Wkrótce opiszę dokładniej ten arcyciekawy i mało znany krzew lub małe drzewko.
W alpinarium rosną juki Glauca. Cociekawe tutejsze okazy mają już małe pnie. Yucca Glauca to jedna z najbardziej mrozoodpornych juk i bez problemów można uprawiać ją w Polsce. Oczywiście trzeba jej zapewnić odpowiednie warunki i stanowisko.
W Rogowie rośnie spor ostrokrzewów. Większość z nich to odmiana Aquifolium czyli ostrokrzew kolczasty. Ale jest też np. bardzo mało znany ostrokrzew gładki.
Poniżej ilex Aquifolium Crispa.
Niektóre odmiany mają naprawdę duże i kłujące liście!
W niektórych miejscach można się natknąć na małe ostrokrzewowe zagajniki.
Część ostrokrzewów rośnie jako solitery.
Niektóre z nich są naprawdę duże. Ten z poniższego zdjęcia ma kilka metrów wysokości i wg mnie jest prawie tak wysoki jak ostrokrzewy rosnące we wrocławskim Ogrodzie botanicznym. Tyle, że rogowski okaz jest węższy, bo z każdej jego strony rosną inne drzewa i krzewy.
Jak już wspomniałem na wstępie w Rogowie rośnie mnóstwo odmian pierisa japońskiego.
Byłem pozytywnie zaskoczony dużymi rozmiarami odmiany Little Heath.
Ale inne też są bardzo duże.
Znalazłem też piękny okaz pierisa kwiecistego. Niestety praktycznie nigdzie w Polsce nie można kupić sadzonek tego wyjątkowo pięknego i bardzo odpornego na mrozy krzewu. Szkoda.
Na szczególne podkreślenie zasługuje spora kolekcja różaneczników, azali japońskich i azalii wielkokwiatowych. Jest na co popatrzeć!
Niektóre odmiany różaneczników są bardzo rzadko spotykane w naszym kraju.
Uwagę zwiedzający przyciągają spore jak na warunki klimatyczne środkowej Polski bambusy. Poniżej fargesia Simba.
Bluszczy w Rogowie dostatek. I to zarówno tych pospolitych...
...jak i kolchidzkich. Nie sugerujcie się opisem. To hedera Colchica a nie hedera Helix.
Na swojej trasie spotkałem ponadto berberys Julianae...
kalinę sztywnolistną...
...oraz wspaniałą laurowiśnię wschodnią Schipkaensis. To najstarsza odmiana laurowiśni. Wyjątkowo odporna na mrozy i piękna. Sadzonka rośnie już u mnie w ogrodzie. Oczywiście pochodzi z tutejszych upraw.
Po drodze natknąłem się na wyjątkowo dużą kalmię szerokolistną.
Idąc już do wyjścia zauważyłem wspaniałe mahonie Bealei. Tej odmiany brakuje w moim ogrodzie.
Arboretum w Rogowie może pochwalić się ogromną kolekcją roślin. Wśród nich nie brakuje oczywiście zimozielonych roślin liściastych. Niektóre naprawdę mnie urzekły. Mam nadzieję, że i Wam się spodobały.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Arboretum w Rogowie oglądam od czasu do czasu w programie "Rok w ogrodzie".
OdpowiedzUsuńAndrzejku, dopiero u Ciebie widzę jakie to niezwykłe miejsce. Mam nadzieję, że i ja kiedyś tam dotrę.
Życzę cudownego weekendu i pozostawiam Ci moc serdeczności:).
Witaj Lusiu. Faktycznie rogowskie Arboretum jest pełne pięknych roślin, i to nie tylko zimozielonych :-) Na pewno znajdziesz tam wiele interesujących miejsc i roślinek :-) Ciepłego i przyjemnego weekendu dla Was! Serdeczności :-)
Usuńhej hej to ja
OdpowiedzUsuńWITAJ STASIU! SERDECZNOŚCI!
UsuńTakie ogrody jednak niezbyt mnie pociągają. Może rośliny mają jakiś kolor, ale jak na moje oczy to za mało w tym kolorów. :(
OdpowiedzUsuńja osobiście uwielbiam takie ogrody, kiedy są upały to można zawsze schować się pod drzewem. Ostatnio wziąłem się za komponowanie podobnego ogrodu za namową przyjaciela ogrodnika-amatora który przy okazji polecił mi sklep decortrend.pl gdzie można kupić wiele ciekawych rzeczy - zarówno do ogrodu jak i do domu :)
UsuńPraktyczne są na pewno, ale pod estetycznym względem nie zadziwiają i tu zgadzam się z kolegą wyżej. :)
UsuńFaktycznie w arboretum jest mnóstwo drzew i w wielu miejscach nie ma warunków dla kwitnących bylin czy krzewów takich jak np. róże. Ale w rogowskim arboretum też można znaleźć burzę kolorów... wiosną... gdy kwitną różaneczniki i azalie. Arboretum ma swój specyficzny charakter... a co do estetyki... o gustach podobno się nie dyskutuje. jedni lubią rybki, inni wolą akwarium ;-)
UsuńBambus faktycznie imponujący :)
OdpowiedzUsuńTak, olbrzymia kępa :-)
UsuńRewelacja! Piękne zdjęcia. Ostrokrzewy i pierisy naprawdę robią wrażenie! :-) Bambusy fajnie wyglądają, ale pewnie są osłaniane zimą I mocno podcinane zeschnięte pędy wiosną. Trochodendron araliowaty, choć sporych rozmiarów wygląda na trochę zmęczonego naszym klimatem... Odwiedzę w tym roku na pewno Rogów :-) Pozdrawiam, owocnego tygodnia!
OdpowiedzUsuńHej Konrad. Z tego co wiem Simba nie jest osłaniana na zimę :-) o dość odporna odmiana :-) Trochodendron trochę ogołocony... Zobaczymy jak ten mój będzie wyglądał po zimie :-) Bardzo jestem ciekaw. Musze koniecznie jechać do Rogowa późną jesienią lub zimą. W dni robocze arboretum jest czynne cały rok :-) Wtedy dobrze widać rośliny zimozielone :-) Pozdrowienia!
Usuń