W ogrodzie pogoda i warunki od kilku dni wciąż są takie same. Mróz i śnieg. Ostatnio, szczególnie nocami jest cieplej niż w ubiegły weekend. Ale są to wciąż temperatury rzędu -12 stopni. W ciągu dnia jest cieplej, ok. -4. I tak będzie do jutra, kiedy nad centralną część Polski wkroczy front atmosferyczny z opadami i silnym wiatrem. Jutro mają już być +3 stopnie C. Ale ocieplenie nie potrwa długo. Już od poniedziałku wrócą mrozy, a od wtorku nocami temperatury znów spadną poniżej -10 stopni. Podobno tęgie mrozy już nie wrócą, ale zima jeszcze na pewno przez kilka tygodni nie odpuści.
Pewnie zadajecie sobie pytanie dlaczego na blogu ogrodniczym tyle miejsca poświęcam pogodzie. Odpowiedź jest bardzo prosta. ma ona niebagatelny wpływ na rośliny! Dlatego też dzisiaj powrócimy na chwilę do grudnia ubiegłego roku, aby zobaczyć co działo się w tym czasie w ogrodzie, szczególnie pod względem aury.
Początek miesiąca był trochę chłodniejszy od wieloletniej średniej. Aczkolwiek nie było ani dużego mrozu ani śniegu.
Ten ostatni pojawił się 07 grudnia, ale tylko na chwilę.
Już następnego dnia temperatura wyraźnie wzrosła. Słupki rtęci przez kilka dni pokazywały popołudniami nawet +10 stopni.
Do tego praktycznie codziennie padał deszcz. Dlatego też wykorzystałem taką aurę na wapnowanie trawnika.
Pod koniec pierwszej połowy miesiąca powróciły przymrozki. Nocami było kilka stoni poniżej 0, a w ciągu dnia +1, +3 stopnie.
Taka aura utrzymała się aż do Wigilii. Niestety jak to bywa w ostatnich latach na Święta zrobiło się cieplej.
W drugi dzień Świąt było ponad 10 stopni.
Po Świętach temperatury troszkę spadły, ale nadal w ciągu dnia było ok. +4, a nocami lekki przymrozek (-2). Nawet Dyzio zdziwiony był, ze jest tak ciepło. Ganiał po ogrodzie, odwiedzał sąsiadów i wcale ne był chętny do przesiadywania w domu.
W Sylwestra rno było jeszcze ciepło. Ale potem zaczęło się ochładzać.
Rozkład temperatur w grudniu, wraz z podaniem średnich wartości doskonale prezentuje poniższa tabelka pochodząca ze strony www.accuweather.com
A już jutro sprawdzimy co dzieje się w Zimozielonym ogrodzie. W kolejnych dniach zapraszam na drugą część podsumowania 2016 roku. Odwiedzimy też ponownie Mediolan i zajrzymy do Gruzji.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz