Początek roku to idealny moment na różnego rodzaju
podsumowania i bilanse. Dla mnie to także dobra chwila żeby zaprezentować
Państwu statystyki obejmujące nie tylko ubiegły rok, ale także te, które
skrzętnie zapisywałem od początku pisania bloga czyli od 2012 roku. Czas szybko
leci. Już za niecałe dwa miesiące blog będzie obchodził 5 urodziny. Ale zanim
do tego dojdziemy zapraszam na przegląd statystyczny. A że za oknami mrozisko straszne ściska to dane okraszę zdjęciami z wiosny ubiegłego roku.
2012
W pierwszym roku istnienia bloga odwiedziło go 42 475 gości! Był to dla
mnie duży sukces! Tym bardziej, że bloga zacząłem pisać dopiero 27
lutego. Daje to średnią dzienną 137 osób (z długą końcówką po
przecinku). Rekord odwiedzin padł 22 października, kiedy to na bloga
weszły 272 osoby! Dodam, że początkowo bloga odwiedzało po 40-50 osób
dziennie. W szczycie sezonu liczba ta dochodziła do 200 osób. W ciągu dziesięciu miesięcy istnienia bloga opublikowałem na nim 241 postów.
2013
W drugim roku istnienia bloga odwiedziło go już 121 126, czyli średnio ok. 332 osób dziennie. Najwięcej wejść zanotowałem 12 maja 2013 roku. Tego dnia bloga odwiedziły 723 osoby.
Statystyki miesięczne wejść na bloga z 2013 roku wyglądały następująco:
styczeń - 8814,
luty - 7109,
marzec - 9084,
kwiecień - 13 266,
maj - 18 031,
czerwiec - 11 884,
lipiec - 9913,
sierpień - 10 674,
wrzesień - 11 135,
październik - 8729,
listopad - 7480,
grudzień - 5007.
Miesiącem, w którym odnotowałem najwięcej wejść był maj, średnio bloga odwiedzało 581 osób dziennie. Najmniej osób weszło na bloga w grudniu, średnio 161 osób dziennie. W roku tym na blogu opublikowałem 306 postów.
2014
Miesiącem, w którym odnotowałem najwięcej wejść był maj, średnio bloga odwiedzało 581 osób dziennie. Najmniej osób weszło na bloga w grudniu, średnio 161 osób dziennie. W roku tym na blogu opublikowałem 306 postów.
2014
Ten rok dla bloga był rekordowy! Odnotowałem 270 401 wejść, co daje średnią dzienną liczbę odsłon w wysokości ok. 741, a miesięcznie ponad 22 573!
Poniżej dokładne statystyki odwiedzin za każdy miesiąc 2014 roku.
styczeń - 7620,
luty - 9072,
marzec - 29 378,
kwiecień - 30 309,
maj - 28 031,
czerwiec - 28 673,
lipiec - 28 312,
sierpień - 27 226,
wrzesień - 29 933,
październik - 25 303,
listopad - 18 410,
grudzień - 13 652.
Rok ten był również rekordowy pod względem ilości opublikowanych postów. Było ich aż 325!
2015
Poniżej dokładne statystyki odwiedzin za każdy miesiąc 2015 roku.
styczeń - 11 030,
luty - 10689,
marzec - 15 844,
kwiecień - 19 753,
maj - 21 044,
czerwiec - 15 327,
lipiec - 13 082,
sierpień - 12 483,
wrzesień - 12 068,
październik - 14 386,
listopad - 10 628,
grudzień - 11 746.
W
2015 roku odnotowałem 168 080 odsłon bloga. Daje to średnią dzienną
liczbę odsłon w wysokości ok. 460. Miesięcznie średnio odwiedzało bloga
14 000 osób. Opublikowałem za to rekordową liczbę postów - aż 333!
2016
Ubiegły rok przyniósł mi wiele zmian. Patrząc na nie z dystansem mogę stwierdzić, że wyszły mi one na dobre. Sporo znów zmieniło się w ogrodzie, ale o tym napiszę w ogrodowym podsumowaniu 2016 roku.
Teraz czas na statystyki za ubiegły rok.
styczeń - 14 323,
luty - 13 427,
marzec - 17 756,
kwiecień - 30 585,
maj - 30 823,
czerwiec - 20 543,
lipiec - 20 081,
sierpień - 18 212,
wrzesień - 18 036,
październik - 14 970,
listopad - 12 758,
grudzień - 15 170.
W
2016 roku odnotowałem 226 504 odsłony bloga. Daje to średnią dzienną
liczbę odsłon w wysokości ok. 621. Miesięcznie średnio odwiedzało bloga
18 875 osób. Opublikowałem za to trochę mniej postów niż zwykle - 282.
Bardzo dziękuję za tak liczne wizyty, za Państwa komentarze, uwagi i sugestie. Dziękuję również za wszystkie maile i polubienia fanpage'a "Zimozielony ogród" na Facebooku. Ale najbardziej dziękuję za możliwość dzielenia się z Państwem moją pasją jaką niewątpliwie są liściaste rośliny zimozielone. Zdaję sobie sprawę, że w tym roku trudno mi będzie osiągnąć takie wyniki jak w poprzednich latach. Ale dołożę wszelkich starań, żeby na blogu cały czas pojawiały się ciekawe i przydatne informacje.
Bardzo dziękuję za tak liczne wizyty, za Państwa komentarze, uwagi i sugestie. Dziękuję również za wszystkie maile i polubienia fanpage'a "Zimozielony ogród" na Facebooku. Ale najbardziej dziękuję za możliwość dzielenia się z Państwem moją pasją jaką niewątpliwie są liściaste rośliny zimozielone. Zdaję sobie sprawę, że w tym roku trudno mi będzie osiągnąć takie wyniki jak w poprzednich latach. Ale dołożę wszelkich starań, żeby na blogu cały czas pojawiały się ciekawe i przydatne informacje.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
WOOOOOOOOOOOOOOOO!
OdpowiedzUsuńAndrzejku!
Z serca gratuluję takich świetnych wyników.
Będę szczera. Nie jestem wynikami zaskoczona. Twój blog to skarbnica bezcennych wiadomości o zimozielonych roślinach. Jest bardzo elegancki, zdjęcia są doskonałej jakości i dlatego macie mnóstwo wielbicieli. Ja też do tego grona należę!!!
Andrzejku, jednak jestem pod wrażeniem tych wszystkich statystyk. Jak Ty to robisz? Prowadzisz jakieś notatki?
Proszę Cię, nie być taki skromny: "W tym roku trudno mi będzie osiągnąć takie wyniki jak w poprzednich latach". Jestem na 150% pewna, że pobijesz wszystkie wyniki!!!!!!!!!
Dziękuję, że JESTEŚ, dzięki temu mogę dowiedzieć się wielu przydatnych i ciekawych informacji!!!!!
Ślę Ci moc serdeczności.
Ojejku... Lusiu! Bardzo Ci dziękuję :-) To takie miłe :-) Cieszę się, że moje pisanie jest interesujące! Wiesz, ja jestem bardzo uporządkowany i sobie drukuję albo zapisuję w notesie różne przydatne informacje. Na przykład z Twojego bloga spisuję sobie listę miejsc do odwiedzenia :-) Jeszcze raz dziękuję. Serdeczności Lusiu!
UsuńPodpisuję się pod komentarzem koleżanki. Twój blog ma to coś :) Dziękuję za tyle atrakcji, wiedzy i pięknych zdjęć, jakie dostarczyłeś swoimi postami w zeszłym roku :) Gratuluję takiej popularności :) A propos święta skoków, jak to mawia Adam Małysz: Jest praca, wyniki przyjdą same. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAż się zaczerwieniłem... Tyle miłych i ciepłych słów :-) Dziękuję bardzo :-) A skoczkowie... dali dziś czadu. Rewelacja! Z nerwów podczas drugiej serii zjadłem całą paczkę paluszków... Ale co tam, ważne, że chłopaki wygrywają! Pozdrowienia!
UsuńI ja gratuluję! Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Będę się starał :-) Serdeczności!
Usuń