Pani zima pokazała dziś rano jak pięknie potrafi pomalować bielą nasze otoczenie. W Warszawie od wczorajszego wieczora była gęsta mgła, która poważnie zakłóciła m.in. ruch lotniczy na dwóch stołecznych lotniskach: Chopina i w Modlinie. Mimo tego, że mieszkam na przedmieściach w mojej okolicy mgła aż tak bardzo się nie rozpanoszyła. Być może dlatego, że powstrzymały ją drzewa, których jest tu pod dostatkiem. W lesie jednak natura rządzi się troszkę inaczej. Nawet jednak ta niewielka mgła wystarczyła do tego, żeby na drzewach i krzewach osadziła się szadź. Nie mogłem sobie odmówić i uwieczniłem ten piękny spektakl na zdjęciach.
Zapraszam do obejrzenia kilku fotek z mojego ogrodu. Więcej zdjęć będzie dziś popołudniu dostępnych na fanpage'u Zimozielony ogród na potalu społecznościowym Facebook.
A wieczorem na blogu ukaże się kolejna część cyklu poświęconego kaktusom mrozoodpornym. Serdecznie zapraszam do lektury! A teraz już obiecane zdjęcia!
Poniżej bukszpan.
Dyzio zdziwiony możliwością spacerowania po zamarzniętym oczku.Bardzo ciekawiło go własne odbicie w lodzie.
Azalia japońska.
Bluszcz wyprostowany.
Trawnik.
Owoce dzikiej róży.
Ostrokrzew Argentea Marginata.
A na koniec sosny.
Wieczorem zapraszam na bloga na post o kaktusach mrozoodpornych oraz na Facebooka na fanpage Zimozielony ogród!
No coś świetnego. Ten Bluszcz wyprostowany w tej lodowo śnieżnej okrywie wygląda rewelacyjnie :-)
OdpowiedzUsuńNo i widać kotu nie straszna zima i jest ciekawy lodowego świata :-)
Dzięki Krzysiu! Dyzio gania po dworze, a jak już mu zmarzną nóżki to leci biegiem do domu :) Pozdrowienia!
Usuń