Był wczesny wieczór 27 lutego 2012 roku, kiedy opublikowałem dwa pierwsze posty na moim blogu. Decyzję o rozpoczęciu pisania bloga poświęconego mojej pasji jaką są liściaste rośliny zimozielone podjąłem wcześniej. Od kilku już lat ciągle zmieniam i przebudowuję mój ogród dodając w nim coraz to nowsze elementy i rośliny. Znakomita większość z nich nie gubi liści na zimę. W internecie brakowało mi dostatecznie wyczerpujących informacji na ich temat. Również literatura polskojęzyczna nie zawsze podaje wiarygodne informacje. Przedruki z wydawnictw niemieckich czy holenderskich lub brytyjskich często nie biorą pod uwagę klimatu panującego w naszym kraju. Mamy jednak coraz cieplejsze zimy i niektóre z roślin uprawianych np. w krajach Beneluksu mogą rosnąć również u nas. Przez wiele lat po wojnie nie było ważne, czy ogród jest ładny, ważne było, że w ogóle się go miało. Z uwagi na braki na rynku często większość miejsca zajmowały w nim uprawy owoców i warzyw. Jestem jednak zdania, że już dawno nadszedł czas na piękne i wypielęgnowane ogrody. Stąd też pomysł na podzielenie się moją pasją i doświadczeniem z innymi. A blog jest tego najlepszą formą.
Przez ostatni rok (366 dni) mojego bloga odwiedziło prawie 58 000 osób (57 898). Daje to średnio ponad 158 odwiedzin dziennie. Miesięcznie wychodzi ok. 4825 wizyt na blogu. Kiedy podsumowywałem 2012 rok średnia dzienna wynosiła 137. Jeśli wziąć pod uwagę tylko tegoroczne odwiedziny (01 stycznia - 26 lutego) to w tym okresie zanotowałem 15 523 wizyty co daje ok. 266 wejść dziennie! Jest to dla mnie olbrzymi sukces! Bardzo dziękuję Państwu za tak duże zainteresowanie.
Blog jest swego rodzaju dziennikiem, gdzie opisuję to, co dzieje się w ogrodzie. Jest to dosyć dynamiczna forma przekazu. Inną, uzupełniająca bloga lecz bardziej statyczną formą jest moja strona internetowa www.zimozielonyogrod.pl Znaleźć tam można szczegółowe informacje o roślinach prezentowanych na blogu, porady ogrodnicze czy informacje o małej architekturze ogrodowej lub strefach mrozoodporności.
Zainteresowanie blogiem przerosło moje najśmielsze oczekiwania. To mobilizuje i zobowiązuje! Dlatego też postaram się przekazywać Państwu jak najwięcej informacji o rozwoju ogrodu, nie zapominając równocześnie o relacjach z wizyt w parkach, arboretach czy ogrodach botanicznych. na blogu nie zabraknie również informacji o nowych roslinach czy o sposobach zwalczania szkodników.
Serdecznie zapraszam Państwa do codziennej lektury oraz do zapisywania się do grona obserwatorów!
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za tak duże zainteresowanie blogiem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz