Piękny trawnik jest ozdobą wielu ogrodów. Często jest on głównym elementem ogrodu. Trawy jednak występują w wielu odmianach i wiele z nich rosnąc w kępach, nie nadaje się wręcz do uprawy trawnikowej. Do takich traw należy kostrzewa sina (Festuca glauca) znana również jako trawa niebieska.
W moim ogrodzie ta odmiana trawy pojawiła się już w 2006 roku. Wysiałem nasiona bezpośrednio do gruntu i po ok. miesiącu zaczęła kiełkować. Jednakże dopiero po dwóch latach, sadzonki zaczęły przypominać roślinę, którą widziałem wielokrotnie na zdjęciach tej trawy. Pomimo tego, że trawa niebieska nie ma wielkich wymagań, należy jej zapewnić odpowiednia warunki, tak aby się ładnie wybarwiła i rozrastała.
Oto początki trawy niebieskiej w moim ogrodzie. Zdjęcie pochodzi z 26 listopada 2006 roku. Po lewej stronie oczka, w lewym górnym rogu zdjęcia widać maleńkie kępki trawy niebieskiej.
Festuca glauca lubi miejsca suche i słoneczne. Gleba powinna być przepuszczalna i niezbyt żyzna. Mówiąc wprost najlepiej będzie rosnąć na piachu i w pełnym słońcu. Zbyt wilgotna i żyzna gleba może spowodować zielenienie trawy oraz słaby jej rozwój, a nawet gnicie korzeni.
W lipcu 2008 trawka już ładnie zgęstniała i nabrała niebieskiej barwy.
Tworzy ona zwarte kępy, dorasta do wysokości ok. 30 cm. Kwitnie w czerwcu. Ja obcinam kwiatostany, dzięki czemu trawa się nie rozsiewa i utrzymuję kontrolę nad jej rozrostem. Ponadto tworzenie nasion nie osłabia roślin i dzięki temu liście są gęściejsze i ładniej wybarwione.
W ubiegłym roku, podczas rearanżacji ogrodu oraz przebudowy oczka wodnego podzieliłem kępy trawy niebieskiej oraz przesadziłem je w nowe miejsce. Zadbałem też o właściwe podłoże dla niej. Pomieszałem glebę z drobnymi kamieniami.
We wrześniu 2011 roku trawa już się zadomowiła w nowym miejscu.
Jeśli chodzi o podłoże, to ma ona u mnie w ogrodzie warunki wręcz idealne. W lesie, w którym mieszkam, gleba jest piaszczysta i przepuszczalna. Niestety zdecydowanej większości roślin potrzeba gleby bardziej żyznej. Stąd też częste akcje nawożenia.
We wrześniu 2011 roku trawa już się zadomowiła w nowym miejscu.
Jeśli chodzi o podłoże, to ma ona u mnie w ogrodzie warunki wręcz idealne. W lesie, w którym mieszkam, gleba jest piaszczysta i przepuszczalna. Niestety zdecydowanej większości roślin potrzeba gleby bardziej żyznej. Stąd też częste akcje nawożenia.
Tak moja Festuca glauca wyglądała kilka dni temu.
Ta odmiana trawy jest w pełni mrozoodporna. Zachowuje swój piękny turkusowy kolor przez cały rok, nawet zimą. Nie trzeba jej zabezpieczać przed śniegiem czy mrozami. Odpowiednio przygotowane podłoże odprowadzi nadmiar wody z jesiennych deszczy czy wiosennych roztopów.
Trawa ta pięknie prezentuje się w każdym ogrodzie, również tym małym. Dobrze wygląda przy oczkach wodnych oraz na skalniakach. Sprawdzi się również posadzona jako obwódka na rabatach. Dobrze komponuje się z roślinami skalnymi. Bardzo ładnie wygląda na tle innych traw kępiastych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz