Po prawie tygodniu nieobecności powróciłem dziś do domu. Wyjeżdżając miałem nadzieję, że wrócę do wiosennego już ogrodu. Niestety, rzeczywistość okazała się szara, a raczej biała. W zeszłym roku o tej porze było już ciepło i słonecznie. Dziś wracając z Górnego Śląska musiałem używać okularów przeciwsłonecznych, bo przez część drogi świeciło słońce. Niestety, podobnie jak w Toruniu czy na Śląsku, również w moim ogrodzie jest biało. I chociaż popołudniu były +3 stopnie to śnieg nie roztapia się zbyt szybko. Teraz jest już -1 i nadzieja na to, że śnieg szybko zniknie i będzie ciepło słabnie.
Oczko wodne cały czas zaopatrzone jest w napowietrzacz i grzałkę.
Z uwagi na dodatnią temperaturę niektóre rośliny takie jak np. aukuby japońskie, w ciągu dnia pobierają wodę z gleby i dzięki temu podnoszą swoje liście. Niestety na noc znów odprowadzają wodę do ziemi i liście robią się "klapnięte" jak uszko Misia Uszatka.
Podobnie zachowują się różaneczniki. W sumie to dobrze, bo w ten sposób rośliny chronią się przed mrozem.
Zaraz po przyjeździe musiałem odśnieżyć wejście do domu. Co prawda śniegu nie było zbyt dużo, ale odśnieżanie nie jest tym, na co czeka się z niecierpliwością po powrocie do domu.
Kącik różanecznikowy i rosnące w nim poza różanecznikami, skimie, pierisy czy bluszcz kanaryjski również są pod śniegiem. Dla tego ostatniego to akurat jest zbawienne. Inaczej musiałbym go okrywać agrowłókniną gdyż jest wrażliwy na niskie temperatury.
Pod śniegiem są również posadzone przeze mnie dwa tygodnie temu bratki. Bardzo się o nie martwię ale mam nadzieję, ze biała pierzynka uchroni je przed przemarznięciem.
Tegoroczny 20 marca, czyli początek astronomicznej wiosny przywitał nas śniegiem.
Zupełnie inaczej było rok temu. Zapraszam do lektury posta z tego okresu:
Ciągle to samo, ciągle biało. U nas długo nie było śniegu. Dwa dni temu zasypało nas równo. Wczoraj było piękne słońce, dzisiaj buro i ponuro. Jak ta wiosna nas przywitała? Trzymam kciuki Andrzejku za Twoje bratki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Ewuniu! U nas też dzisiaj pochmurno i plucha się robi. Niestety jest sporo śniegu i nie widać końca zimy :( Pozdrowienia!
Usuń