Jestem jeszcze na Górnym Śląsku. Przepraszam wszystkich z Państwa (szczególnie Krzysztofa), z którymi miałem się spotkać podczas mojego krótkiego pobytu w tej części Polski. Niestety nie jestem w stanie prawie nic zaplanować, bo pogoda płata nam straszne figle. Śnieg i plucha sprawiła, że musiałem zmienić plany i nie pojechałem do Pszczyny obejrzeć rośliny zimozielone. Słyszałem, że w parku przy Zamku jest ich całkiem sporo, szczególnie różaneczników. Niestety tym razem nie będzie mi dane zobaczyć to piękne miejsce. Pozostaje mi jedynie wirtualna wycieczka.
Na chwilę wrócę pamięcią do 17 marca 2012 roku. Była to sobota. Ciepła sobota! A ponieważ piszę zimozielonego bloga już od ponad roku mogę podzielić się z Państwem tamtymi wspaniałymi, wiosennymi chwilami.Tęskniących za ciepłem i słońcem zapraszam do lektury posta z tego dnia: http://www.zimozielonyogrod.blogspot.com/2012/03/zima-wiosna-lato.html
Jutro wracam do domu. Z tego co powiedziała mi moja mama u nas pada śnieg i jest lekki mróz. Jeśli dojadę za dnia na pewno zrobię kilka zdjęć ogrodu, żeby się nimi z Państwem podzielić.
Póki co serdecznie pozdrawiam wszystkich Czytelników i łączę się z Państwem w tęsknocie za wiosną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz