Ostatnie dni przyniosły piękną ale chłodną aurę. Nocami temperatura spadała do ok. -8 stopni, a w ciągu dnia ledwie dochodziła do 0 C. Najbliższe dni przyniosą delikatne ocieplenie, ale nie będzie ono jakieś spektakularne. Przynajmniej nie w okolicach Warszawy. Ale to dobrze bo rośliny potrzebują chociaż trochę odpoczynku, nawet te liściaste zimozielone.
Zapraszam na krótki spacer po lekko zmrożonym ogrodzie.
Oczko wodne ponownie zamarzło ale działa w nim grzałka z napowietrzaczem więc ryby mają bezpośredni dostęp do powietrza.
Lutowe dni są już znacznie dłuższe od tych grudniowych. Do tego jeszcze słońce potęguje wrażenie dłuższego dnia. Gdy są chmury wciąż jeszcze jest szaro i buro ale i tak już widać różnicę.
Znaczna większość zimozielonych roślin liściastych w czasie mrozów ma zwinięte liście. O tym, dlaczego tak się dzieje pisałem TUTAJ
Na trawniku są jeszcze resztki śniegu, ale w większości to szron, który osadził siępodczas dość wilgotnych poranków.
Mimo środka zimy w ogrodzie jest bardzo zielono. Ciekaw jestem jak ujemne temperatury i słońce zniosą laurowiśnie i magnolie wielkokwiatowe. O inne rośliny raczej się nie martwię. No może jeszcze trochę o aukuby japońskie. Bo one też są dość delikatne, ale w tym sezonie nie było jeszcze takich mrozów, które mogłyby je uszkodzić.
Mahonia jest bardzo odporna na mrozy. Natomiast bluszcze kolchidzkie lubią czasem przemarznąć (liście) ale to też dopiero wtedy, gdy temperatury spadną do ok. -15 C.
Słońce i błękitne niebo zachęcały do spaceru. Jutro ma jednak padać śnieg.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
U nas porządnie tej nocy przymroziło. Na szczęście od kilku dni jest biała kołderka na roślinach, więc chyba nie będzie większych strat :)
OdpowiedzUsuńOooo, u mnie dziś było w nocy -4, a wczoraj -8. Najzimniejsza noc w tym sezonie to -10, więc póki co nie jest źle. Aby dotrwać do połowy marca. Potem już będzie z górki :-) Miłego dnia, serdeczności!
Usuń