W tym roku spełniło się moje marzenie. Po raz pierwszy w życiu (i mam nadzieję, że nie ostatni) byłem we wspaniałym holenderskim ogrodzie Keukenhof. Słynie on z milionów kwitnących wiosennych kwiatów cebulowych. Mnogość kolorów i odmian tulipanów, hiacyntów, szafirków czy narcyzów przyprawia o zawrót głowy. O ogrodzie, jego historii i teraźniejszości, a także o wspaniałych kwiatach pisałem TUTAJ
Keukenhof otwarty jest jedynie przez dwa wiosenne miesiące. Od trzeciej dekady marca do trzeciej dekady maja. W ogrodzie zachwyciły mnie nie tylko kwiaty, ale również mnogość odmian i gatunków liściastych roślin zimozielonych. O nich przeczytacie TUTAJ
Ale Keukenhof to również pawilony, w których podziwiać można różne kwiaty doniczkowe i cięte. Dziś chciałbym podzielić się z Wami moimi wrażeniami z wystawy storczyków.
Byłem pod ogromnym wrażeniem ilości gatunków i odmian orchidei. Na uznanie zasługuje również pomysłowość organizatorów i twórców wystawy oraz to, w jaki sposób pokazali wspaniałe kolorowe kwiaty.
Na wystawie można było również kupić poszczególne gatunki storczyków. Zadziwiały mnie ich ceny, często znacznie niższe niż w Polsce. Biorąc pod uwagę wysokość zarobków w Holandii, kwiaty kosztowały naprawdę niewiele. Ciekawe, że na kiermaszach organizowanych podczas podobnych wystaw w Polsce ceny storczyków przyprawiają o zawrót głowy. Być może dlatego, że jest na nie mniejszy popyt, a być może z uwagi na koszty transportu. Sam nie wiem. W każdym razie w Keukenhof można je było kupić za naprawdę okazyjną cenę. Szkoda, że do domu mam stamtąd tak daleko...
Wejście do pawilonu z wystawą storczyków zawarte było w cenie zwiedzania ogrodu Keukenhof. Kolejne miłe zaskoczenie to wielkość wystawy. No i ilość prezentowanych tu kwiatów.
Mam wielką nadzieję, że kiedyś w Polsce zobaczę podobną wystawę, o takim rozmachu i kreatywności organizatorów.
A już jutro na blogu przedstawię Wam kilka gatunków zimozielonych roślin okrywowych i zadarniających. W miejscach zacienionych mogą one z powodzeniem zastąpić trawnik.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Cudowne! Storczyki bardzo lubię. Moja miłość do nich narastała stopniowo. W zasadzie zostałam do niej zmuszona:)))
OdpowiedzUsuńA to za sprawą wdzięcznych uczniów, którzy na koniec roku szkolnego obdarowywali mnie tymi kwiatami. I tak w domu mam ich sporo. Nawet niektóre odmiany rozpoznałam na Twoich zdjęciach:) Widzę kilka roślinek, o które powiększyłabym swoją kolekcję:)
Pozdrawiam serdecznie.
Ooo, to zazdroszczę kolekcji ;-) Super :-) W Keukenhof te storczyki powaliły mnie na kolana. Cudne! Pozdrowienia!
UsuńByłam w Keukenhof dwa razy. Podobno do trzech razy sztuka... Mam nadzieję, że w przyszłym roku jeszcze raz odwiedzę Keukenhof. Byłam pod wrażeniem wszystkich roślin w szklarniach. Prawdziwe rajskie cuda.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli, Andrzejku:)
Keukenhof powala na kolana, oczywiście w tym pozytywnym znaczeniu :-) Mam nadzieję, ze jeszcze nie raz odwiedzę to cudowne miejsce. Spokojnego tygodnia Lusiu. Serdeczności!
Usuń