Sierpień powoli dobiega końca. Za tydzień rozpoczną się zajęcia w szkołach. Za 25 dni powitamy jesień. Ale oznaki końca lata można już teraz zauważyć w ogrodach i parkach. Również mój Zimozielony ogród zaczyna powoli przybierać barwy jesieni. Oznaką końca lata są padające liście. póki co powoli żółkną liście brzóz. Z dnia na dzień coraz więcej pojawia się ich na trawniku i w innych częściach ogrodu.
Dęby są wciąż zielone, ale zrzucają już żołędzie. Niestety w mojej okolicy wiele drzew tego gatunku zaatakował mączniak właściwy.
Bluszcze także już sygnalizują, że powoli zbliża się jesień. Na pędach powoli pęcznieją ich pąki kwiatowe. A niektóre już się nawet rozwijają.
Owoce ostrokrzewów Meserveae nabierają jesiennego, czerwonego koloru. Zimą będą przysmakiem dla ptaków, których u mnie nie brakuje.
Owoce dojrzewają także na trzmielinach. Ale uwaga, są one niezwykle trujące.
Laurowiśnie wschodnie Otto Luyken również owocują. Ale nie polecam Wam spożycia tych jagódek gdyż dla ludzi to trucizna.
Dzisiejsze przedpołudnie było chłodne i pochmurne. Ale po 12.00 niebo się wypogodziło i temperatura wzrosła do 23 stopni. Letnie upały panują jeszcze we Włoszech, Grecji czy Francji. Na południu ojczyzny Napoleona notowano dziś 37 stopni. Ochłodziło się za to w Hiszpanii. Jednak upały tam powrócą. Podobno o Polski też ma napłynąć ciepłe powietrze, którym pożegnamy sierpień. Poniżej pochodząca ze strony internetowej www.wetterzentrale.de mapa temperatur w Europie z godziny 16.30.
Popołudniowa, słoneczna pogoda skłoniła mnie do spaceru po ogrodzie. Miło jest poczuć ostatnie oddechy lata. Dziś przed wieczorem muszę opryskać laurowiśnie przeciwko chorobom grzybowym. Od jutra do czwartku ma być znów dosyć ciepło, nawet 30 stopni. Niestety, w piątek znacząco się ochłodzi, a weekend może być zimny i deszczowy.
W donicach wciąż kwitną pelargonie, begonie czy niecierpki. Jednak powoli zaczynam już sadzić typowo jesienne kwiaty. Na schodach zagościła już pierwsza ciemnoróżowa chryzantema drobnokwiatowa.
A czy faktycznie lato jeszcze o nas nie zapomniało? Jaki wpływ pogoda będzie miała na ogród i rosnące w nim rośliny? Przekonamy się już wkrótce. A ja na pewno o tym napiszę.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz