UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Skimia japońska Rubella

Skimia japońska Rubella (skimmia japonica Rubella) to zimozielony krzew liściasty, który w swoich naturalnych warunkach dorasta do wysokości kilku metrów. Pochodzi z Dalekiego Wschodu (Japonia, Chiny, Korea oraz Rosja – Sachalin). W krajach o łagodniejszym klimacie (Europa Zachodnia) skimia jest dosyć popularnym krzewem ozdobnym. W Wielkiej Brytanii widziałem okaz o wysokości ok. 3 metrów. Rośnie powoli. W naszym klimacie rośliny te najprawdopodobniej mogą po wielu latach osiągać wysokość do 1 – 1,5 metra. W moim ogrodzie rosną 2 krzewy tej odmiany. Jak do tej pory zimują w gruncie bez żadnych większych problemów. 

Oto pierwsza z nich. Tak wyglądała wiosną 2014 roku.


Liście odmiany Rubella są lancetowate, skórzaste, w kolorze ciemnej zieleni o długości ok. 8 – 10 cm i szerokości ok. 3 – 4 cm.  Kwiaty w naszej strefie klimatycznej pojawiają się od marca do maja, są na ogół białe, zebrane w wiechy o długości ok. 10 cm. Co ciekawe kwiaty te bardzo intensywnie pachną i przyciągają mnóstwo owadów. Idealnym miejscem do sadzenia skimii są tereny zacienione lub z niewielkim nasłonecznieniem (półcieniste). Powinny one być zaciszne (osłonięte od wiatru). 

To ten sam krzew wiosną 2015 roku. 


A to już lato 2015. Krzew sporo urósł i nie mieścił się już w tym miejscu.


Jesienią 2015 przesadziłem skimię w inne miejsce. Tak wyglądał latem ubiegłego roku.


A to już widok z dzisiejszego poranka. Krzew powoli zaczyna kwitnąć! 


Skimie dobrze rosną pod dużymi drzewami, które zapewniają im ochronę przed zbyt mocnymi promieniami naszej dziennej gwiazdy. Lubią glebę próchniczą, kwaśną i wilgotną. Skimia uwielbia ściółkowanie np. korą sosnową. Chroni to także system korzeniowy rośliny przed nadmiernym przesuszeniem oraz przed zmarznięciem. W czasie zimy, w okresach, kiedy temperatura wzrasta powyżej 0 stopni Celsjusza, dobrze jest skimie podlać. Zalecane jest, aby młode rośliny zabezpieczyć przed mrozami i wysuszającymi wiatrami agrowłókniną. Ja tego nie robiłem i rośliny wytrzymały. 

Poniżej druga z moich Rubelli. Pierwsze zdjęcie pochodzi z 2015 roku. Kolejne robiłem dziś rano.


Różne strony internetowe podają, że uprawa skimii możliwa jest w strefach USDA od 10 do 7. Jak widać po moich kilkuletnich doświadczeniach skimie radzą sobie jednak nawet w strefie 6B (zachodnie przedmieścia Warszawy). Należy jednak pamiętać, że u mnie rosną one w miejscach zacisznych i osłoniętych od wiatru.

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

6 komentarzy:

  1. Super, dziękuję bardzo Andrzeju :) Bardzo mi się podobają obie odmiany i zastanawiam się bardzo intensywnie czy nie zakupić chociaż jednego krzaczka;) Pozdrawiam i czekam na następne ciekawe wpisy na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie :-) A skimię gorąco polecam. Tylko znajdź jej zaciszne i raczej zacienione miejsce :-) Pozdrowienia!

      Usuń
  2. Piękna roślina. Jest wspaniałą ozdobą ogrodu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skimie są niesamowite. Bardzo je lubię. Niestety nie są zbyt odporne na mrozy. Szczerze przyznam, że jestem zszokowany, że tą zimę przetrwały bez żadnych uszkodzeń. Cieplutkie pozdrowienia Lusiu. U nas zimno i deszcz.

      Usuń
  3. Dzień dobry, właśnie dotarła moja pierwsza skimia Rubella, jest piękna, ma dużo ciemnoróżowych pąków. Czy Twoja owocowała ? Czytałam, że potrzebuje męskiego osobnika, żeby wytworzyła czerwone kuleczki, bardzo jestem ciekawa, szukam informacji na ten temat. Mam nadzieję, że moja również będzie tak okazała jak Twoje (też jestem po zachodniej stronie W-wy ;)
    Pozdrawiam serdecznie, Elżbieta

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, Rubella jest męska, czyli potrzebuję Panią 'Nymans' lub 'Foremani in. Veitchii' co jak sądzę będzie trudne :(

    OdpowiedzUsuń