Wczoraj byłem na targu w Grodzisku Mazowieckim. Jak na złość przez pół dnia padał deszcz i na targu lekko przemokłem. Ale tak naprawdę deszcz jest bardzo potrzebny, szczególnie teraz kiedy rośliny szybko rosną. Poza tym ściółka w lasach jest bardzo sucha co grozi pożarami. Wracając jednak do targu w Grodzisku... celem mojej wizyty w tym trochę egzotycznym miejscu (jak każdy targ) było kupno roślin na balkon i na schody. No i kupiłem. Na balkon 30 czerwonych pelargonii rabatowych, a na schody dalie i niecierpki.
Pelargonie są dosyć łatwe w uprawie. Wyróżniamy kilka odmian tej rośliny, jednak najpopularniejsze są odmiany rabatowe, wielkokwiatowe oraz bluszczolistne (tzw. pnące). Odmiana wielkokwiatowa jest wrażliwa na spadki temperatur dlatego też najczęściej uprawiana jest w domach i mieszkaniach. Na naszych balkonach najczęściej spotkać można odmiany rabatowe i bluszczolistne.
Tak wyglądają pelargonie, które posadziłem dzisiaj w skrzynkach na balkonie.
I zdjęcie z lampą błyskową.
Rośliny te lubią wodę, ale trzeba uważać, żeby ich nie przelać.Pelargonie należy nawozić, najlepiej specjalnym nawozem płynnym. Można również użyć nawozu długo działającego. Ponadto należy je sadzić w specjalnie przeznaczonej dla pelargonii ziemi. Zawiera one niezbędne dla młodych roślin składniki mineralne.
Pelargonie rabatowe lubią miejsca nasłonecznione. Na 3 zdjęciu widać wystawę północno-wschodnią, gdzie słońce świeci rano, potem przez 2-3 godziny drzewa rzucają cień na to miejsce, następnie wczesnym popołudniem przez ok. 2 godz. jest znowu słońce, no a potem już tylko cień. W ubiegłym roku pelargonie rosły w tym samym miejscu i świetnie się zaadoptowały do tych półcienistych warunków.
Na schodach w donicach do tej pory rosły jedynie bratki. Dziś dołączyły do nich dalie i niecierpki.
Bratki pięknie się rozrosły i mam nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas będą zdobić wejście do mojego domu.
Dalia karłowa wymaga stanowiska słonecznego lub półcienistego, i takie u mnie na schodach ma. Ziemia powinna być stale lekko wilgotna. Trzeba ją nawozić, uważając przy tym aby nie przedawkować azotu, gdyż może to spowodować zbytni rozrost rośliny jednocześnie zmniejszając ilość i wielkość kwiatów.
Niecierpki zostały od dzisiaj nowymi sąsiadami bratków. Są to rośliny niezbyt wymagające, lubiące półcień. Należy uważać żeby ani nie przelać ani nie przesuszyć rośliny. Może wtedy szybko zwiędnąć. Niecierpki lubią nawożenie, ale nie w początkowym okresie po przesadzeniu.. Pięknie wtedy kwitną, a ich kwiaty zakrywają prawie w całości liście. Kwitną do później jesieni, a w zasadzie do czasu gdy temperatura spadnie poniżej kilkunastu stopni. Nawet niewielki przymrozek najprawdopodobniej zniszczy naszą roślinę.
Pamiętajmy, żeby niecierpki podlewać umiarkowanie, ale niezmiernie regularnie. Odwdzięczą się nam wtedy pięknymi kwiatami.
Kwiaty w donicach posadzone. Teraz będę czekał na ich rozrost i coraz piękniejsze kwitnienie. Znając siebie pewnie niedługo kupię następne rośliny kwitnące na balkon oraz na schody. Tak wejście do domu wyglądało dziś w południe.
Nie mogę się już doczekać, kiedy wszystkie kwiaty, i te na balkonie, i te na schodach będą w pełni kwitnienia.
A już wkrótce zapraszam do lektury postów o altance oraz o nowych nasadzeniach zimozielonych krzewów w ogrodzie.
Andrzej, ile pieknych kwiatow u Ciebie!! Ach, jak pieknie! Ach!
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje Olenko :)
OdpowiedzUsuń