Tegoroczne lato jest dosyć kapryśne. Piękna, słoneczna i ciepła aura przeplata się z chłodniejszymi i deszczowymi frontami atmosferycznymi. W mojej okolicy z uwagi na dużą ilość drzew i krzewów w takie mokre dni jest duszno. Ale taka pogoda ma swoje plusy. Dzięki opadom rośliny są bujne, a zieleń trawnika jest żywa i świeża. Poza tym murawa nie przesycha i dzięki temu utrzymuje swoją w miarę równomierną barwę. Wczoraj popołudniu mimo upału (ponad 30 stopni) udało mi się skosić trawnik. Lubię patrzeć na równą i soczyście zieloną murawę.
Jeszcze wczoraj był upał. Dziś front atmosferyczny podzielił nasz kraj na część pochmurną i chłodniejszą oraz południowo-wschodni kawałek Polski, gdzie dopisuje słoneczna pogoda, a temperatury dochodzą prawie do 30 stopni. Obraz chmur prezentuje poniższa mapa satelitarna pochodząca ze strony internetowej www.sat24.com
Pogodę w kratkę możemy za to prześledzić na stronie internetowej www.accuweather.com (poniżej). W ostatni piątek ponad 30 stopni, w sobotę spore ochłodzenie i deszcz, w niedzielę słońce i przyjemne lato, poniedziałek to znów upał i duchota, a wtorek... no cóż. Deszcz też jest potrzebny.
Dziś od południa leje. Niestety taka aura ma też negatywne strony. Wilgoć znacząco ułatwia rozwój pleśni i innych chorób grzybowych. Na szczęście wczoraj przy użyciu specjalnych preparatów udało mi się opryskać i podlać korzenie najbardziej wrażliwych na choroby grzybowe roślin takich jak różaneczniki czy azalie.
Słońce i ciepła aura sprzyjają także rozwojowi glonów nitkowatych w oczku wodnym. Kilka dni temu dokładnie je wybrałem. Niestety znów pojawiły się kolejne. Miałem dziś oczyścić oczko wodne z niechcianych gości, ale cały czas pada i raczej nie uda mi się tego zrobić. Chyba, że popołudniu deszcz trochę odpuści. Potrzeba mi dosłownie ok. 30 minut żeby doprowadzić oczko do porządku i ładnego wyglądu. Na szczęście glonów nie ma dużo i występują jedynie przy brzegach oczka. Ogólnie woda jest przejrzysta, o jej czystość dbam używając filtra z fontanną ale również preparatów chemicznych. Należy pamiętać, że glony nie tylko szpecą oczka wodne ale również mogą szkodzić roślinom i rybom. A to dlatego, że zużywają tlen.
Wróćmy jednak do pogody. Dziś w okolicach Warszawy mamy jedynie nieco ponad 20 stopni.
Ale może to i dobrze bo dokładnie rok temu było prawie dwa razy tyle!
Obie mapy temperatur pochodzą ze strony internetowej www.wetterzentrale.de
Ubiegłoroczne suche i upalne lato spowodowało, że mimo regularnego podlewania trawnik żółkł w oczach, a z drzew znacznie wcześniej niż zwykle zaczęły spadać liście.
A czy w tym sezonie powrócą jeszcze upały? Nic na to nie wskazuje, choć prognozy długoterminowe przewidują dosyć ciepła i przyjemną aurę, która zagości u nas prawdopodobnie również jesienią. A jak będzie w rzeczywistości? Na pewno napisze o tym na blogu.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury!
Pogoda tego lata jest okropna.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz w swoim życiu widziałam taka przerażająca burzę i ulewę.
To coś trwało pół godziny (około 17-tej) byliśmy autentycznie przerażeni.
Pozrzucało skrzynki z tarasu, balkonu, w ogrodzie złamało jedno drzewo, zerwało daszki nad altankami, w Małym Lasku złamało kilka drzew, połamało kwiaty róż.
Serdecznie pozdrawiam:)
U as to samo. Przecież ta czerwcowa ulewa zalała mi cały ogród! Coś strasznego! Ciekaw jestem czy faktycznie druga połowa sierpnia, wrzesień i kolejne jesienne miesiące przyniosą uspokojenie w pogodzie... Czas pokaże :-) Pozdrowienia Lusiu!
Usuń