Kochani, to ostatni moment na jesienną pielęgnację trawnika. Grabimy, czyścimy przycinamy, ale tak ciut ciut, żeby nie zniszczyć murawy.
Tak naprawdę najlepszą porą na wapnowanie jest końcówka jesieni lub zima. Grudniowe czy styczniowe opady pozwolą na dobre wchłonięcie się mieszanki do gleby. Najlepsze dla naszego trawnika będą lekkie nawozy węglanowe np. kreda, oraz te, które zawierają magnez np. dolomit. Ten ostatni wczoraj rozsiałem na murawie w moim ogrodzie. Dlaczego warto wykonać ten zabieg? Po pierwsze podnosi on pH gleby, a więc odkwasza podłoże. Na zbyt kwaśnej glebie wśród źdźbeł trawy zacznie rosnąć mech, szczególnie w miejscach zacienionych. Tam gdzie jest dużo słońca możemy spodziewać się wzrostu skrzypu polnego. Ponadto przy niskim pH gleby trawa słabiej rośnie. Po drugie wapnowanie poprawia jakość gleby. Przed wapnowaniem dobrze jest zbadać poziom pH gleby, na której rośnie murawa. Jeśli jednak mamy w trawniku mech, to możemy być prawie pewni, że należy trochę podnieść pH podłoża i że nie zaszkodzimy tym zabiegiem murawie. Niewielkie dawki wapna można również stosować w sezonie wegetacyjnym, ale należy przy tym uważać, aby nie łączyć wapnowania z innymi nawozami. Może to zaszkodzić trawnikowi. A w najbliższych dniach powrót do cykli artykułów o ostrokrzewach. Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Zapraszam do codziennej lektury bloga!
Zapraszam do codziennej lektury bloga!
U Ciebie znowu było tyle liści dębowych? Czy one się mnożą?
OdpowiedzUsuńWapnujemy nie tylko trawnik ale cały ogród.
Serdecznie pozdrawiam:)
Nie, nie, liście sprzątnięte wszystkie. Ja wapnuję tylko trawnik, bo zdecydowana większość roślin, które u mnie rosną tam, gdzie jest kora sosnowa preferują kwaśną glebę :-) Pozdrowienia!
Usuń