UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

środa, 12 września 2018

Barwinki i inne rośliny okrywowe

Dzisiejszym postem rozpoczynam kolejny cykl artykułów, w których przybliżę Wam zimozielone rośliny liściaste, które mają szerokie zastosowanie. Są to rośliny zadarniające i okrywowe. Często spełniają one również funkcję pnączy. I to nie byle jakich! Bluszcze na przykład potrafią dorastać do nawet ponad 20 metrów wysokości. Oczywiście wtedy, gdy na swojej drodze spotkają odpowiednio podpory, takie jak drzewa, mury czy różne budowle. 

Nasz cykl rozpoczniemy jednak od barwinków. I to wcale nie od tych najpopularniejszych, kojarzonych np. z dekoracjami Wielkanocnymi. Bohaterami dzisiejszego posta są barwinki większe (vinca maior). I choć powszechnie uważa się je za niezbyt odporne na polskie mroźne zimy, to w cieplejszych rejonach kraju z powodzeniem można je uprawić. W chłodniejszych miejscach Polski naziemne części roślin za pewno zmarzną. Wiosną jednak bardzo szybko odbiją od korzeni. A ponieważ rosną one w naprawdę imponującym tempie po kilku tygodniach przyozdobią nawet najbardziej zacienione miejsca w ogrodzie.


Odmiana podstawowa barwinka większego (na poniższym zdjęciu) ma ciemnozielone, skórzaste, lekko wydłużone liście. Są one znacznie wieksze niż u dobrze nam znanego barwinka pospolitego. Jeszcze większe liście ma odmiana Variegata (powyżej). Niektóre z wyglądu przypominają wręcz liście bluszczy kolchidzkich czy kanaryjskich. 


Odmiana podstawowa barwinka większego także posiada różne formy. Wyhodowano z niej np. rośliny, których wybarwienie liści nieco odbiega od ciemnozielonego rodzica. Na blaszkach liściowych "tańczą" ze sobą różne odcienie zieleni  


Niezależnie od odmiany barwinki preferują półcieniste i zacienione stanowiska. Dobrze rosną na żyznej, próchniczej i lekko wilgotnej glebie. Ale nie przeszkadzam im krótkotrwałe przesuszenie. Kwitną wiosną, czasami późnym latem powtarzają kwitnienie. Nie jest ono jednaw wtedy już tak obfite. 

Jak wspomniałem na początku tego posta, barwinki większe należy traktować w naszym kraju jako byliny. Nawet jeśli nadziemne części roślin przemarzną, wiosną szybko pojawią się młode rośliny.

A już wkrótce kolejne artykuły o barwinkach oraz innych roślinach okrywowych.

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz