Nienawiści mówię nie! Siła tkwi w różnorodności. Tak, jak różnorodny i jakże inny jest mój Zimozielony ogród.
Od kilku dni mamy odwilż. Już się kończy i idzie ochłodzenie. W ogrodzie po śniegu nie ma już praktycznie ani śladu. Kiedy wczoraj popołudniu wracałem do domu było mi jakoś dziwnie ciepło. Ku mojemu zdziwieniu, kiedy wszedłem do kuchni zobaczyłem, ze na termometrze jest +8 stopni! Nakarmiłem kota, sam szybko coś zjadłem, chwyciłem za aparat i pobiegłem do ogrodu. Było pochmurno ale nadzwyczaj przyjemnie i ciepło. W powietrzu czuć było zapach wilgoci i lasu, tak trochę nawet zapachniało mi wiosną. Na tę piękną porę roku musimy jeszcze poczekać 2 miesiące. Przynajmniej na tą kalendarzową. Może jednak zacznijmy już zaklinać Panią Wiosnę i może szybciej do nas zawita? Tymczasem zapraszam Was na spacer po ogrodzie. Zdjęcia, które są w dzisiejszym poście robiłem wczoraj i dziś.
Od kilku dni mamy odwilż. Już się kończy i idzie ochłodzenie. W ogrodzie po śniegu nie ma już praktycznie ani śladu. Kiedy wczoraj popołudniu wracałem do domu było mi jakoś dziwnie ciepło. Ku mojemu zdziwieniu, kiedy wszedłem do kuchni zobaczyłem, ze na termometrze jest +8 stopni! Nakarmiłem kota, sam szybko coś zjadłem, chwyciłem za aparat i pobiegłem do ogrodu. Było pochmurno ale nadzwyczaj przyjemnie i ciepło. W powietrzu czuć było zapach wilgoci i lasu, tak trochę nawet zapachniało mi wiosną. Na tę piękną porę roku musimy jeszcze poczekać 2 miesiące. Przynajmniej na tą kalendarzową. Może jednak zacznijmy już zaklinać Panią Wiosnę i może szybciej do nas zawita? Tymczasem zapraszam Was na spacer po ogrodzie. Zdjęcia, które są w dzisiejszym poście robiłem wczoraj i dziś.
W spacerze jak zawsze towarzyszył mi Dyzio. Kot biegał jak szalony, wdrapywał się na drzewa, ganiał za patyczkiem i świetnie się bawił. Ja natomiast bawiłem się równie świetnie, spacerując prawie godzinę po moim małym ogrodzie. Robiłem zdjęcia, oglądałem rośliny, rozmawiałem ze znajomymi przechodniami... W ogrodzie wypatrzyłem kiełkujące kwiaty cebulowe. Nadchodzące mrozy nie powinny im zaszkodzić.
A dzisiaj... Znacznie chłodniej. Popołudniu były tylko 3 stopnie ciepła. Ale za to błękit nieba wynagradzał chłód. Temperatura jednak powoli aczkolwiek systematycznie spada. I teraz już jest -1. Najbliższe dni to powrót zimy. U mnie niestety najprawdopodobniej bezśnieżnej. Po niedzieli nocami może być bardzo mroźno. I trochę szkoda, że w ogrodzie nie ma białej pierzynki.
Dziś kot był zwinniejszy niż ja...
Nienawiści mówię nie!
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Ogród pięknie się prezentuje, aż trudno uwierzyć, że to zimowe zdjęcia. Rozbawił mnie przyczajony kot, fajna kuleczka.:) Pozdrawiam Andrzeju i życzę udanego weekendu.:) P.S. Grudnik jeszcze nie pokazany - nie było okazji, ale pamiętam.
OdpowiedzUsuńWitaj Lenko. Dziękuję bardzo :-) Spokojnego weekendu :-) Pozdrowienia dla Mamy :-)
UsuńPięknie :-) wiosne czuć w powietrzu... My dzisiaj na spacerku wypatrzylismy kolo domu kwitnacego przebisniega. :-)
OdpowiedzUsuńSuper :-) Do nas ma już od jutra powoli wracać zima. Ale bez śniegu. Tylko mróz... Niedobrze :-(
UsuńRewelacyjny ogród! Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, pozdrowienia :-)
Usuń