W Polsce jest wiele miejsc, które zachwycają przyrodą. Lasy, parki, ogrody... Pod koniec czerwca tego roku, po wielu latach przerwy odwiedziłem Lublin. Miasto mnie zachwyciło. Zabytki, restauracje i zieleń sprawiły, że z przyjemnością tam powrócę. O Lublinie pisałem TUTAJ.
Będąc w tym mieście nie mogłem zapomnieć o wizycie w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie. Na blogu opublikowałem już dwa posty, w których opisałem to wyjątkowo ciekawe miejsce. Chociaż to dość młody ogród to ma bardzo wiele do zaoferowania miłośnikom przyrody. Część pierwszą mojej relacji wraz z historią ogrodu przeczytacie TUTAJ, a część drugą, w której opisywałem tamtejsze rośliny zimozielone TUTAJ
Dziś skupię się na niewielkim, lecz bardzo pięknym fragmencie Ogrodu botanicznego UMCS. To bardzo egzotyczny zakątek, gdzie rosną kaktusy mrozoodporne i zimotrwałe. To głównie opuncje ale nie tylko! W tle widać wspaniałe juki karolińskie, które podobnie jak tutejsze kaktusy zimują w gruncie. Obok nich w donicach są inne ciepłolubne odmiany juk. One niestety nawet w najcieplejszych rejonach Polski muszą być zimowane w pomieszczeniach.
Wróćmy jednak do zimujących w gruncie kaktusów. Obok coraz popularniejszych opuncji znajdziemy tu także takie egzotyki jak: echinocereus, escobaria czy neobesseya. Jakim cudem wytrzymują one mroźne i często wilgotne zimy panujące w tej części Polski? Kluczem do sukcesu jest odpowiednie stanowisko z dobrze przygotowanym podłożem. Bardzo słoneczne miejsce na pewno im sprzyja. Dzięki dużej dawce promieni słońca opuncje czy inne kaktusy w czerwcu i lipcu kwitną! Bardzo ważna jest gleba. Kaktusy te powinno się sadzić w
dobrze przepuszczalnej i dość jałowej glebie, najlepiej zmieszanej z
kamieniami. Podłoże musi być suche i lekko zasadowe. Dobrze jest posadzić je na
małym pagórku, tak aby szczególnie w okresie od jesieni do wiosny woda mogła
bez problemów odpływać z ich sytemu korzeniowego. Ważne jest także ich
nawożenie. Jesienią kaktusy wypuszczają wodę z członów do gleby, są oklapnięte
i pomarszczone. Nie jest to jednak oznaka choroby, a ochrona roślin przed mrozami. Na wiosnę kaktusy nabierają ponownie kształtów i po pewnym czasie się podnoszą.
Mrozoodporne kaktusy rosnące w Ogrodzie botanicznym UMCS robią ogromne wrażenie. Uważajcie jednak i nie zbliżajcie się do nich zbyt blisko. Ich igły mogą Was porządnie pokłuć.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Tak, Lublin potrafi zachwycić!
OdpowiedzUsuńGratuluję udziału w programie "Rok w ogrodzie". Miło było zobaczyć Ciebie Andrzeju "na żywo" i rozejrzeć się po cudownym zimozielonym ogrodzie:)
Dobrego Roku!
Dziękuję serdecznie, noże będzie jeszcze okazja żeby pokazać troszkę więcej roślin :-)
UsuńSzczęśliwego Nowego 2019 Roku, mam nadzieję że w nadchodzącym, również będziemy mogli zachwycać się Twoim wspaniałym ogrodem, ku radości Twojej i nas tutaj odwiedzających :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :-) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-)
Usuń