Późna jesień to doskonały czas na przypomnienie sobie letnich dni. Pod koniec czerwca tego roku miałem okazję po raz pierwszy w życiu odwiedzić Ogród Botaniczny UMCS w Lublinie. Wielokrotnie słyszałem świetne opinie o tym miejscu. I chociaż pogoda niezbyt mi dopisała, to z przyjemnością spacerowałem po tym ogrodzie, podziwiając jego przepiękne usytuowanie oraz wspaniałą i świetnie utrzymaną roślinność. Przy wejściu do ogrodu znajduje się plan Ogrodu, co znacznie ułatwia zwiedzanie tego wielkiego terenu. Już na początku spaceru powitały mnie śliczne głowocisy: japoński Fastigiata i chiński. Parasol więc w górę i w drogę!
Jak podaje oficjalna strona internetowa https://www.umcs.pl/pl/ogrod-botaniczny.htm idea utworzenia Ogrodu Botanicznego pojawiła się już w pierwszym roku istnienia Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. W 1945 roku prof. Józef Motyka, organizując Zakład Botaniki, oraz prof. Adam Paszewski utworzyli komisję, która miała się zająć realizacją projektu jego utworzenia na terenie majątku Sławinek. Przedłużający się czas uzyskania tej lokalizacji w ramach Planu Wielkiego Lublina był powodem do utworzenia „Ogrodu dendrologicznego” na terenie miasteczka uniwersyteckiego - tzw. stary botanik, a dzisiaj - park. Lokalizacja Ogrodu na Sławinku została zatwierdzona w 1951 roku. Intensywne starania o faktyczne uzyskanie tych gruntów dla Uczelni powierzono adiunktowi Zakładu Systematyki i Geografii Roślin mgr. Kazimierzowi Bryńskiemu. Dzięki jego ogromnemu zaangażowaniu i uporowi uczelnia uzyskała w 1958 roku prawo własności do 13 ha. Osobliwością Sławinka jest bogato urozmaicony teren, piętrzący się naturalnymi lessowymi wąwozami ok. 40 metrów od poziomu doliny rzeki Czechówki z jej przyległymi stawami i czynnymi źródłami, a dobre gleby i zróżnicowany mikroklimat stanowią właściwe warunki ekologiczne dla dużej bioróżnorodności roślin.
Drzewostan parku w czasie II wojny światowej bardzo ucierpiał.
Praktycznie większość starych nasadzeń drzew została zniszczona lub
wycięta. Po wojnie majątek Sławinka rozparcelowano, a teren parku leżał
odłogiem. Mimo to park i dawny majątek był ulubionym miejscem rekreacji i
wypoczynku dla mieszkańców Lublina. Źródła wód mineralnych znikły
dopiero w 1960 roku po wykonaniu pięciu ujęć wody głębinowej na potrzeby
miasta. Uzyskany w 1958 roku teren na Sławinku przez kilka lat dalej
leżał odłogiem. Zrujnowane budynki mieszkalne zajęte były przez 9
rodzin, a opracowane przez Kazimierza Bryńskiego „Założenia ogrodowe”
nie weszły do planów inwestycyjnych. Rozwój Ogrodu stanął w martwym
punkcie. Jego budowa przybrała realne kształty, kiedy Rektorem Uczelni
został prof. dr Grzegorz Leopold Seidler. W latach 1964-1970 powstały
zasadnicze zręby dzisiejszego Ogrodu. Teren został ogrodzony, powstał
budynek administracyjno-gospodarczy z kotłownią oraz szklarnie o łącznej
powierzchni blisko 1000 m2, które po pewnych modyfikacjach służą do
dzisiaj. Powstały również zbiorniki wodne i urządzenia do spiętrzania
wody. Realizacje tych inwestycji w ogromnym stopniu zawdzięcza Ogród
osobistemu zaangażowaniu Rektora. Autorem wstępnej koncepcji
zagospodarowania Ogrodu byli architekci Oscar i Zofia Hansen z Krakowa
przy konstruktywnej współpracy z dr Marią Petrowicz i doc. Dominikiem
Fijałkowskim. Utworzono działy roślinne o charakterze systematycznym,
użytkowym, ozdobnym i ekologicznym.
Poniżej przepiękne łodygi kokornaku wielkolistnego.
23 lutego 1965 roku decyzją Senatu UMCS po raz kolejny została utworzona
w ramach Katedry Systematyki Roślin jednostka organizacyjna pod nazwą
Ogród Botaniczny i tę datę uznaje się za początek istnienia Ogrodu.
Ogromnego nakładu pracy wymagało uporządkowanie i odpowiednie
przygotowanie terenu pod kolekcje roślinne, rozplanowanie i wykonanie
sieci dróg, zgromadzenie odpowiednich skał i głazów do budowy
alpinarium. Większość prac z tym związanych wykonywana była przy pomocy
młodzieży szkolnej, uniwersyteckiej oraz pracowników Uczelni w ramach
czynów społecznych organizowanych na ogromną skalę przez prof.
Fijałkowskiego i pod jego bezpośrednim kierownictwem. Powstawały kolejne
działy Ogrodu – Systematyki Roślin, Arboretum, Rośliny Użytkowe,
Rośliny Ozdobne, Alpinarium, Rośliny Tropikalne i Subtropikalne, Flory
Polski, Płd. i Płd.-Wsch. Europy oraz dzisiaj już nieistniejące Ameryki
Płn. i Azji. W gromadzeniu zasobów roślinnych wydatną pomoc okazały
Ogrody Botaniczne z Krakowa, Warszawy, Poznania, Wrocławia i Bydgoszczy,
Arboreta z Rogowa i Kórnika, Zarządy Lasów Państwowych w Lublinie i
Krakowie oraz Zakład Zieleni Miejskiej w Lublinie. W następnych latach
trwały intensywne prace zmierzające do zakończenia pierwszego etapu
organizacji i otwarcia Ogrodu dla publiczności. Staraniem dyrektora
Kozaka teren Ogrodu został powiększony do 25 ha (obecnie 21,25 ha).
Wyasfaltowano drogi, założono sieć wodociągową, rozbudowano szklarnie i
budynek administracyjno-socjalny. Zmienił się status organizacyjny
Ogrodu, który uzyskał rangę jednostki pozawydziałowej, związanej jedynie
pod względem naukowym i dydaktycznym z Wydziałem Biologii i Nauk o
Ziemi. Ogród został udostępniony do zwiedzania 30 kwietnia 1974 roku.
Jak podawała prasa z tamtego okresu: „Przybyło nam jeszcze jedno,
bezapelacyjnie najatrakcyjniejsze w Lublinie miejsce spacerów”.
W 1995 roku dyrektorem Ogrodu został dr inż. Maciej Kwiatkowski.
Wprowadzono zmiany w sposobie ekspozycji ogrodowych z uwzględnieniem
form architektury i krajobrazu, uzupełniono informację dla zwiedzających
oraz dokonano szeregu inwestycji zmieniających wygląd Ogrodu.
Rozbudowano kolekcje roślinne, a w 2003 roku powstała dodatkowa kolekcja
Roślin Biblijnych. Niewątpliwie dużym sukcesem była rekultywacja
wyschniętych stawów (o pow. 1,5 ha) oraz ich otoczenia. Podniosło to
niezmiernie walory krajobrazowe i przyrodnicze Ogrodu i stworzyło
możliwości założenia kolekcji roślin wodnych i bagienno-błotnych. W
jednym ze stawów (0,5 ha) zgromadzono gatunki polskiej flory zagrożone
wyginięciem. Wybudowano kaskadę napowietrzną w Alpinarium wodą
cyrkulacyjną ze stawów oraz 320-metrowy wydajny strumień zasilający
asekuracyjnie stawy wodą ze studni głębinowej, a w czasie deszczu - wodą
opadową ze zlewni ponad 10 ha. Inwestycje wodne polepszyły warunki
ekologiczne w Ogrodzie i w dolinie rzeki Czechówki, przybliżyły walory
historyczne i osobliwości krajobrazowo-przyrodnicze Sławinka. Generalnie
układ przestrzenny parku zdrojowego został zachowany. Dalej aleja
lipowo-jesionowa tworzy główną oś założeń parkowych, a ocalałe
192-letnie drzewa utrzymywane są w dobrej kondycji. W parku rośnie 106
ponad stuletnich drzew. Z uwagi na zbyt skromne zaplecze szklarniowe dla
roślin tropikalnych i rosnące potrzeby naukowe, dydaktyczne i poznawcze
studentów wielu uczelni Lublina i rejonu lubelskiego racjonalne staje
się podjęcie projektu budowy Centrum Edukacji Ekologicznej z przebudową
szklarni w charakterze palmiarni. Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej
założył i finansuje Ogród Botaniczny jako placówkę naukowo-badawczą.
Najważniejszą funkcją Ogrodu jest gromadzenie materiału roślinnego z
różnych stref geograficznych świata oraz dokumentacja naukowa tych
zbiorów dla celów badawczych i dydaktycznych. Drugą, nie mniej ważną,
funkcją jest czynna ochrona gatunków ginących i zagrożonych wyginięciem.
W zbiorach Ogrodu znajduje się m.in. 160 gatunków roślin chronionych (w
tym 83 gatunki zagrożone) oraz 139 gatunków zagrożonych wyginięciem,
ujętych w Polskiej Czerwonej Księdze Roślin (2001) i Czerwonej Liście
Roślin Naczyniowych w Polsce (2006). Prowadzone badania biologicznej
ochrony gatunków rzadkich i ginących w warunkach „in situ” i „ex situ”
oraz działalność promocyjna na rzecz ochrony przyrody wpisują nas często
w projekty koordynowane przez światowe, krajowe i regionalne
organizacje, m.in. Organizację Ogrodów Botanicznych ds. Ochrony (Botanic
Gardens Conservation International), Międzynarodową Unię Ogrodów
Botanicznych (International Associaton of Botanical Gardens), Konsorcjum
Ogrodów Botanicznych UE (Botanic Gardens Consorcium), Radę Ogrodów
Botanicznych w Polsce, Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska i innych.
Tym samym OB. UMCS włączono do Międzynarodowego Programu i Strategii
Ochrony Przyrody. Jest on wśród 300 Ogrodów Botanicznych z ogólnej
liczby 2000 Ogrodów w 148 krajach świata.
Powyżej widać zimozielone aukuby japońskie. W Ogrodzie Botanicznym UMCS rośnie sporo różnych gatunków i odmian liściastych roślin zimozielonych. Poświęcę im osobny post. W innym opiszę tutejsze sukulenty i kaktusy.
Warto sobie uświadomić, że obecnie kolekcje ogrodowe liczą ponad 1600
gatunków drzew i krzewów, ponad 3300 roślin zielnych rosnących w gruncie
oraz ok. 1600 gatunków roślin szklarniowych. Służą one jako materiał do
badań naukowych dotyczących aklimatyzacji w naszych warunkach roślin
pochodzących z różnych kontynentów i stref klimatycznych, biologii
kwitnienia i owocowania, wartości użytkowych i leczniczych. Z zasobów
roślinnych Ogrodu korzystają pracownicy uczelni lubelskich w celach
naukowych i dydaktycznych, szkoły i przedszkola w procesie edukacyjnym, a
mieszkańcy Lublina - dla wypoczynku i rekreacji.
Powyższy tekst to
obszerne fragmenty opracowania Pana dr inż. Macieja Kwiatkowskiego,
który w latach 1995-2010 był dyrektorem Ogrodu (TUTAJ)
Już wkrótce opublikuję kolejne posty o Ogrodzie Botanicznym UMCS.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Nie znam Ogrodu Botanicznego UMCS w Lublinie. Muszę się przyznać, że nie dotarłam nawet do tego miasta.
OdpowiedzUsuńChociaż pogoda nie dopisała to zdjęcia i kolory roślin są wspaniałe. Jeżeli kiedyś odwiedzę Lublin, to zawitam do tego Ogrodu.
Serdecznie pozdrawiam:)
Przyznam Ci się Lusiu, że Lublin "odkryłem" jakieś 20 lat temu. To piękne miasto, a teraz po remoncie jednej z głównych ulic i zrobieniu z niej deptaka miasto wygląda przepięknie. Tutejsza starówka jest prześliczna, chociaż miejscami zaniedbana. Wspaniały i wielki zamek oraz Brama Krakowska też robię ogromne wrażenie. No i oczywiście Ogród botaniczny UMCS! Piękny! Powiem Ci, że zainspirowałaś mnie do napisania kolejnego posta, tym razem o samym Lublinie. Serdeczności, spokojnego wieczoru :-)
UsuńCiekawy ogród :) Lublin odwiedziłam tylko raz i to sporo lat temu. Widzę, że warto tam znowu zawitać :)
OdpowiedzUsuńPrzez ostatnich kilkanaście lat Lublin wg mnie bardzo się zmienił. Wypiękniał i przyciąga coraz więcej turystów. OB jest cudny! Gorąco polecam :-) Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe miejsce
OdpowiedzUsuń