Niedzielny poranek był bardzo chłodny. Na termometrach pojawiły się jedynie 3 stopnie na plusie. Zimno. Ale na szczęście dosyć szybko słońce ogrzało powietrze i wczesnym popołudniem temperatura w cieniu wzrosła do 19 stopni. A w słońcu było 33! Dziś posadziłem rośliny, które w kończącym się tygodniu przyszły do mnie z jednego z ogrodniczych sklepów internetowych. Przy okazji pospacerowałem tez po ogrodzie i zrobiłem sporo zdjęć. pogoda sprzyjała. Czyste, błękitne niebo, słońce i przyjemne chociaż dość rześkie powietrze. Zapraszam na jesienny spacer po ogrodzie. Tak wygląda koniec września w moim zimozielonym królestwie.
Hortensje. Anabelle niestety została spalona przez wyjątkowo ostre tegoroczne słońce.
Owoce ostrokrzewów już czekają na ptaki. Zimą będą idealnym pokarmem dla naszych skrzydlatych przyjaciół.
To teraz trochę liściastych roślin zimozielonych.
Bluszcz kolchidzki Dentata Variegata.
Trzmieliny pnące Sunspot i Emerald Gaiety.
Ostrokrzew kolczasty Silver van Tol.
Aukuby japońskie.
Laurowiśnia wschodnia Caucasica.
Trzmielina pnąca Emerald'n Gold.
A to już bylinka. Hosta (funkia).
I jeszcze kwiaty na schodach. jak zawsze urzekają mnie koleusy.
Piękny dzień. A jutro ma być jeszcze cieplej!
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Pięknie jak na wrzesień :-) Tyle kolorów, cudowna pogoda. Oby jak najdłużej :-)
OdpowiedzUsuńTak, oby jak najdłużej! Jesień pokazuje teraz swoje piękno :-) Pozdrowienia, miłego tygodnia!
Usuń