UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

poniedziałek, 24 września 2018

Jesień...

W ostatni piątek jeszcze było lato. Nie tylko w kalendarzu, ale i w pogodzie. 30 stopni, piękne słońce. Kto by przypuszczał, że 21 września w Warszawie, a w zasadzie w całej Polsce będziemy cieszyć się letnią pogodą. Od kilku dni jednak synoptycy straszyli nas załamaniem pogody. Prognozy się sprawdziły. W sobotę było już znacznie chłodniej. Chmury, trochę deszczu i 19 stopni. To było jak cios poniżej pasa. A wczoraj... W niedzielę punktualnie o 03.54 zaczęła się astronomiczna jesień. To był także pierwszy dzień kalendarzowej jesieni. W niedzielny wieczór zaczęło u mnie lać jak z cebra. Z jednej strony szkoda lata i słonecznej aury, ale z drugiej deszcz jest bardzo, ale to bardzo potrzebny. W ogrodzie wciąż jeszcze widać znaki lata, ale pojawiły się już pierwsze jesienne akcenty.


W ubiegłą środę wygrabiłem cały trawnik. W piątek kosiłem trawę. Kosiarką pozbierałem z trawnika igliwie oraz liście, które od środy zdążyły opaść. I co z tego, skoro sobotni wiatr zarzucił trawnik kolejnymi liśćmi i igliwiem. Miałem dziś je zgrabić, ale od wczorajszego wieczora padał deszcz i wszystko jest totalnie przemoczone. 


Dookoła zaczyna robić się jesiennie. Czy wrócą jeszcze ciepłe dni? Na 30 stopni nie ma co liczyć, ale gdyby tak było ze 20... Oby do wiosny!


Dzisiejszy poranek przywitał mnie oszałamiającą temperaturą... 8 stopni C! Masakra. A w piątek rano było 19. Dziś nawet wczesnym popołudniem tyle nie będzie. Przez prawie całą noc padało. Dobrze, bo deszcz podlał krzewy i trawnik. Źle, bo nie będę mógł zgrabić mokrych liści i igliwia. I jak tu dogodzić człowiekowi?


Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

2 komentarze:

  1. Jaki okaz i wspaniały kolor chryzantemy. Cudna. Podziwiam Twoje pokrzywki brazylijskie (koleusy).
    Nie miałam pojęcia, że są one spokrewnione z bazylią. Skoro tak, to prawdopodobnie można nimi dekorować przyrządzone jedzenie. Mam nadzieję, że przyjdą jeszcze ciepłe, słoneczne dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię chryzantemy. Są kolorowe i wytrzymałe :-) Niedługo przyjdzie czas na kapusty ozdobne i mrozy. No i na dynie :-) Musze spytać się mojej koleżanki czy koleusy są jadalne :-) Ona się na tym zna, w tym roku robiła u mnie warsztaty z kwiatów jadalnych podczas Otwartych ogrodów :-) Serdeczności Lusiu, ciepełka i słońca Ci życzę :-)

      Usuń