Od ubiegłego tygodnia publikuję posty, w których opisuję różne zimozielone liściaste rośliny okrywowe i zadarniające. Pisałem już o barwinkach. Dziś pora na kolejne krzewinki, które zazielenią kazde, nawet najbardziej zacienione miejsce. To runianka japońska (Pachyhsandra terminalis). Ta zimozielona,
bardzo ozdobna krzewinka liściasta należy do rodziny bukszpanowatych. Pochodzi
z terenów Chin i Japonii.
Po wysadzeniu rośnie dość wolno, ale po ukorzenieniu
proces ten przyspiesza. Dorosłe osobniki osiągają wysokość ok. 20 – 30
centymetrów. Jest w pełni odporna na warunki klimatyczne panujące w naszym
kraju i świetnie zimuje w gruncie. Runianka wytwarza korzenie rozłogowe, dzięki
którym szybko się rozrasta. Należy jednak sadzić ją uważnie, gdyż może
niekontrolowanie się rozrastać, chociaż nie jest zbyt ekspansywna. Jej liście
są zielone i błyszczące o owalnym kształcie, grubo ząbkowane.
Na rynku dostępna
jest także odmiana Variegata, o pstrych biało lub kremowo-zielonych listkach.
Krzewinki na szczycie pędu tworzą swego rodzaju rozetkę. Zbyt wybujałe pędy
można przyciąć, co pozwala roślinie na zagęszczenie, a co za tym idzie sprzyja
ładnemu wyglądowi naszego „dywanu”. Runianka najlepiej rośnie w cieniu i
półcieniu. Nie lubi miejsc bezpośrednio i silnie nasłonecznionych. Dobrze
rośnie pod dużymi drzewami, które zapewniają jej ochronę przed zbyt mocnymi
promieniami słońca.
Tam gdzie nie chce rosnąć trawa, runianka stworzy nam
piękne zimozielone kobierce świetnie zadarniając tereny zacienione. Lubi glebę
próchniczą, lekko kwaśną lub obojętną. Znacznie lepiej rośnie, kiedy jest
regularnie podlewana. Aby osiągnąć efekt „dywanu” z runianki, krzewinki
najlepiej jest sadzić co ok. 20 – 30 cm. Żeby uniknąć niechcianego rozrostu
runianki dobrze jest wkopać w ziemię zaporę na głębokość ok. 25 – 30 cm (np.
plastikowy border).
Runianka ma dość niepozorne białe kwiatki, które pojawiają się późną
wiosną lub wczesnym latem.
Ta niepozorna krzewinka warta jest uwagi. Jest niezwykle odporna, mało wymagająca i piękna!
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Bardzo fajny artykuł, ogród też przepiękny i przykuwa wzrok
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam.
UsuńBardzo mi się podoba roślina ale niestety w naszym ogrodzie nie poradziła sobie. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńOjej! Dlaczego? Może miała za dużo słońca? Albo za sucho? To generalnie dość wytrzymała i łatwa w uprawie krzewinka. Serdeczności!
UsuńU nas jest bardzo mało miejsc zacienionych i półcienia. Niewiele ulubionych moich roślinek sobie poradzi. Pozdrawiam:):):)
UsuńSzkoda :-( Z drugiej strony u mnie w cieniu kwiaty nie chcą rosnąć :-( Każde miejsce ma swoje plusy i minusy :-) A może spróbuj z ostrokrzewem? Np. odmiana Jade Star, Argentea Marginata albo Heckenfee czy Blue Prince i Blue Princess. One radzą sobie w słońcu :-) Pozdrowienia!
UsuńU mnie rośnie od północy i mimo suchego w tym miejscu podłoża radzi sobie :)
OdpowiedzUsuńSuper, runianka jest dość odporna. No i świetnie rośnie nawet w pełnym cieniu :-) Pozdrowienia :-)
Usuń