Moi Kochani! Wczoraj, wczesnym popołudniem blog przekroczył magiczną barierę miliona wyświetleń. Bez Was nie byłoby to możliwe! Bardzo dziękuję za tak liczne odwiedziny, za wszystkie komentarze, uwagi i ciepłe słowa. Tych ostatnich jest najwięcej i bardzo mnie to cieszy. Od 5 lat i 7 miesięcy piszę bloga. Zaczynałem dość infantylnie, ale już po kilku tygodniach blog z dnia na dzień robił się coraz bardziej profesjonalny. Opisuję w nim moje ukochane liściaste rośliny zimozielone, przedstawiam codzienne prace w ogrodzie i pokazuję jak z dnia na dzień mój Zimozielony ogród się zmienia.
Na blogu znajdziecie opisy różnych ciekawych przyrodniczo miejsc z kraju i różnych stron Europy i świata. Do tego artykuły opisujące chociażby: strefy mrozoodporności, klimat największych polskich miast i aglomeracji, różne zjawiska pogodowe czy relacje ze spotkań z ludźmi równie bardzo zainteresowanymi ogrodnictwem jak ja. Nie mogło tu również zabraknąć propozycji z Ogrodowej Mapy Polski (https://omp.oop.org.pl/) czy informacji o moich artykułach, publikowanych w prasie drukowanej czy też na różnych portalach internetowych. W sumie prawie 1700 postów. Trochę się tego uzbierało. Zaczynając pisanie bloga nie przypuszczałem, że będę aż tak produktywny i że znajdę tak ogromną liczbę Czytelników. To bardzo miłe. A ponieważ życie jest serią początków, a nie łańcuchem zakończeń niech ten milion będzie wyzwaniem do kolejnych osiągnięć.
Już dziś mogę zapowiedzieć kolejne cykle artykułów, które pojawią się na blogu. Uzupełnią one codzienne relacje z mojego ogrodu. Wśród nowych cykli znajdziecie: kaliny zimozielone, ostrokrzewy czy roślinne ciekawostki znad Bałtyku. Jednym z najbardziej oczekiwanych jest cykl artykułów, w którym opiszę moje sukcesy i porażki ogrodnicze. A będzie tego dość sporo, więc zimową porą będzie co czytać.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za tak liczne odwiedziny. I oczywiście zapraszam do codziennej lektury bloga.