Różaneczniki (łac. Rhododendron) potocznie zwane rododendronami to zimozielone krzewy liściaste, zdobiące swoim wyglądem ogrody i parki przez cały rok. Nie są one zbyt wymagające, jednak podobnie jak inne rośliny wymagają pewnych zabiegów przygotowujących je do zimy.
Większość odmian różaneczników preferuje miejsca cieniste lub półcieniste. Gleba powinna być kwaśna, żyzna i wilgotna. Jeżeli jesienią jest mało opadów deszczu to różaneczniki trzeba regularnie podlewać. Podobnie jak inne liściaste rośliny zimozielone są one bardzo wrażliwe na zimową suszę, dlatego przed nadejściem mrozów należy je porządnie podlać. Na ogół jesień nie przynosi bardzo niskich temperatur, ale możliwe są sporadyczne opady śniegu. Mokry śnieg jest ciężki i może łamać gałęzie krzewów dlatego należy go delikatnie usuwać z roślin.
Złamane gałązki należy usunąć. Można je potem podciąć i spróbować ukorzenić w wodzie lub w doniczkach (za pomocą ukorzeniacza). Sadzonki ukorzeniamy w domu!
Różaneczniki lubią ściółkowanie korą sosnową. Po pierwsze zakwasza ona glebę, po drugie chroni system korzeniowy przed nadmiernym wysuszeniem, a po trzecie w czasie mrozów jesrt świetnym izolatorem, szczególnie wtedy gdy nie ma śniegu lub jego warstwa jest bardzo cienka.
Jesienią nad ranem czasami występują przymrozki. Nie przestraszmy się, gdy rano stwierdzimy, że nasze różaneczniki oklapły. Bronią się one w ten sposób przed ujemnymi temperaturami i przed zmarznięciem. Wypuszczają wodę do korzeni, dlatego listki opadają i wyglądają trochę jak szmatki. Nie oznacza to jednak, że nasze krzewy chorują lub zmarzły.
Więcej informacji o różnych odmianach różaneczników już wkrótce na mojej stronie internetowej.
Zapraszam do codziennej lektury bloga i do obserwacji moich roślin późną jesienią i zimą.