Trzy tygodnie temu odwiedziłem Arboretum SGGW w Rogowie. Kiedy niedawno opisywałem rosnące tu liściaste rośliny zimozielone wspomniałem, że jedną z nich zaprezentuję w osobnym poście. I dziś przyszła na to pora. Rośliną tą jest ostrokrzew japoński (ilex pedunculosa). W Rogowie to bardzo duży, kilkumetrowy i mocno rozgałęziony krzew. Musi tu rosnąć bardzo długo. Piszę o tym ostrokrzewie, ponieważ jest on dowodem na to, że w Polsce (centrum) można uprawiać niektóre mniej znane i trudno dostępne w szkółkach czy sklepach ogrodniczych zimozielone rośliny liściaste. Tym bardziej, że tak ogromna roślina nie rośnie tu od 5 czy nawet 10 lat! I na pewno przeżyła zimy znacznie ostrzejsze i mroźniejsze niż te, które obserwujemy w ostatnich latach.
Przyznam się, że sam byłem zdziwiony rozmiarami rogowskiego ostrokrzewu japońskiego. Na zachodzie Europy widziałem egzemplarze dwu lub trzymetrowej wysokości. Ale nie były one tak wielkie! Nie wiem jak to się stało, że podczas wcześniejszych wizyt w Rogowie nigdy nie zauważyłem tego ogromnego krzewu. Jakoś nie udawało mi się wcześniej dotrzeć do tego miejsca. A ostatnio... Aż przykucnąłem jak go zobaczyłem. Ale olbrzym. Ciekawe jak prezentuje się zimą, kiedy na innych krzewach i drzewach nie ma liści.
Tutejszy ostrokrzew japoński rośnie bez ingerencji człowieka. Nie jest przycinany i stąd chyba ten jego dość nieregularny, ale jakże naturalny pokrój. Dodam, że rośnie w półcieniu w otoczeniu innych drzew liściastych. Cociaż teren arboretum to dośc zaciszne i osłonięte miejsce, to przypuszczam, że zimą ostrokrzew narażony jest na działanie promieni słońca. To jednak wyjątkowo odporna na mróz odmiana ostrokrzewu. Od kilku lat rośnie on w moim ogrodzie, ale jest jeszcze malutki. Początkowo rósł bardzo wolno, w tym roku jednak zauważalnie przyspieszył. Ostatnio pisałem o nim TUTAJ
Jestem pod ogromnym wrażeniem wielkości rogowskiego ostrokrzewu japońskiego. To dowód na to, że można go uprawiać nawet w środkowej Polsce. Na pewno należy go sadzić w miejscach osłoniętych i wilgotnych. Jak wynika z mojego doświadczenia krzew dobrze znosi wyniszczające dla innych roślin zimozielonych promienie lutowego i marcowego słońca. Nie przepada jednak za miejscami narażonymi na przeciągi i mroźne, wysuszające wiatry. No i nie lubi zbyt gorących miejsc, gdzie letnie słońce operuje przez większą część dnia.
Roślina wygląda bardzo egzotycznie, jej liście przypominają do złudzenia listki fikusa beniaminka. Szkoda, że sadzonki tej rośliny są tak trudno dostępne w Polsce. Tym bardziej, że to jeden z najbardziej mrozoodpornych i zimotrwałych ostrokrzewów.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Rzeczywiście imponujący jest ten ostrokrzew, wygląda pięknie. W moim ogrodzie ostrokrzewy nie chcą rosnąć więc odpuściłam ale chętnie je podziwiam przy każdej okazji.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia Andrzejku :)
Witaj Ewuniu. Ostrokrzewy lubią miejsca zaciszne i osłonięte. W naszym klimacie w pełnym słońcu będzie im trudno. Co gorsza, niszczy je zimowa susza. Jednymi z bardziej odpornych są różne odmiany ostrokrzewy meserveae :-) No i ostrokrzew japoński :-) Cieplutkie pozdrowienia!
UsuńNie to, że tak wielki ostrokrzew, to jeszcze japoński, co za rarytas!!! Dokładnie, szkoda, że tak trudno dostać jego sadzonkę. Mogliby w Rogowie rozmnożyć :-) Aktualna cena sadzonki na havlis.cz jest naprawdę zarwotna! Pozdrawiam! Miłej niedzieli :-)
OdpowiedzUsuńHej Konrad, faktycznie cena na havlis.cz poraża. Masakra... Muszę się zapytać w Rogowie, czy będą mieć jego sadzonki. Pozdrowienia, spokojnego tygodnia!
UsuńInteresujący post! Rogowo zachwyca na wiele sposobów, zarówno pod względem pięknych plaż ale także jak się okazuje ciekawych gatunków roślinności.
OdpowiedzUsuń