Od pewnego czasu prezentuję na blogu rośliny, które do niedawna było w sferze moich marzeń, a teraz mam już je w ogrodzie lub czekają na posadzenie wiosną. Dotychczas opisałem Wam dwie rośliny: trochodendron araliowaty oraz sarcococca confusa. Dziś pora na kolejne cuda, które już wiosną będą zdobić mój ogród. Ale za nim o nich napiszę przypomnę, że w niedzielę 14 października 2018 roku odwiedziłem Łódź i jej okolice. Ma to ogromny związek z moimi spełnionymi marzeniami. Dlaczego? Już piszę!
Jakiś czas temu na blogu pisałem, że poszukuję różnych roślinek. Wśród nich była juka Glauca. Któregoś dnia odezwał się do mnie Pan Daniel, miłośnik ogrodów i kolekcjoner wspaniałych roślin. Okazało się, że ma sadzonkę innej juki - Recurvifolia, a wiosną przyszłego roku będzie mógł mi ukorzenić poszukiwaną przeze mnie odmianę Glauca. Jadąc do Łodzi zabrałem dla Pana Daniela malutkie sadzonki bluszczu pospolitego Woerneri, które sam ukorzeniałem. Słowo malutkie ma tu ogromne znaczenia.
Od dawna planowałem odwiedziny łódzkiego ogrodu botanicznego, dlatego też z ogromną przyjemnością przyjąłem zaproszenie od Pana Daniela, który mieszka w okolicy Łodzi. W ubiegłą niedzielę po spacerze w ogrodzie botanicznym i palmiarni pojechałem do Pana Daniela. Od razu wiedziałem gdzie zaparkować samochód. Ogród Pana Daniela zdecydowanie wyróżnia się urodą. Czystość, porządek, egzotyka, wspaniałe rośliny. Sami zresztą zobaczcie! Zdjęcia są autorstwa Pana Daniela i publikuję je za jego zgodą.
Pan Daniel zaprosił mnie na spacer po swoim ogrodzie. Podziwiałem jego juki, zimozielone kaliny, trzmieliny, bluszcze i ostrokrzewy. Zachwyciłem się rosnącą w gruncie palma Trachycarpus Fortunei. Drzewko jest na zimę osłaniane i delikatnie ogrzewane. Wygląda niesamowicie egzotycznie!
Jakież było moje zdziwienie kiedy Pan Daniel zaprosił mnie do roboczej części ogrodu, gdzie czekała na mnie sadzonka juku Recurvifolia. Myślałem, że to będzie maleństwo. Okazało się, że to dorodna i wielka roślina. Dodatkowo Pana Daniel podarował mi sadzonki figowca, bluszczu (nie znamy jego odmiany) oraz fuksji krzewiastej, która zimuje w gruncie. Gdy już miałem wyjeżdżać Pan Daniel wziął szpadel i wykopał mi ogromną jukę Glauca. Przyznam szczerze, ze łezka zakręciła mi się w oku. Coraz rzadziej spotykamy na co dzień tak życzliwych ludzi. Spełniły się moje kolejne marzenia ogrodowe.
Oto rośliny, które dostałem w prezencie. Poniższe zdjęcia robiłem już samodzielnie u siebie w ogrodzie.
Juka Glauca.
Juka Recurvifolia.
Figowiec.
Bluszcz (po lewej) i fuksja.
Nadchodzącą zimę rośliny spędzą w foliaku. Nie jest on ogrzewany, ale zabezpieczy sadzonki przed mroźnymi wiatrami. Dzięki temu będą lepiej zahartowane i wiosną trafią do ogrodu.
Za sadzonki nie dziękuję, żeby nie zapeszyć. Ale Pan Daniel i tak na pewno wie, jak wielką sprawił mi niespodziankę i przyjemność.
Wczoraj do mojego ogrodu trafiły kolejne rośliny. Przywiozłem je z Arboretum SGGW w Rogowie. W niedzielę 21.10.2018 odwiedziłem to wspaniałe miejsce i jutro opublikuję post ze zdjęciami z kolorowego, słonecznego, jesiennego Rogowa. Za kilka dni pokażę Wam, co kupiłem w tamtejszym sklepiku.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Dziękuję za wspaniały spacer po pięknym ogrodzie Pana Daniela.:) Bardzo serdeczny gest z Jego strony, dobro wraca.:)
OdpowiedzUsuńWitaj Lenko, bardzo dziękuję za miłe słowa :-) Pan Daniel ma bardzo piękny ogród. Widać, że to jego ogromna pasja. Masz rację, dobro powraca :-) Serdeczności :-)
Usuń