Pamiętacie
zapewne, że jakiś czas temu prezentowałem na blogu zimozielone kaliny
rosnące w moim ogrodzie. Wtedy miałem tylko 4 odmiany tych pięknych
krzewów. A podsumowanie tego cyklu zamieściłem na blogu 11 lutego 2018 roku. Możecie znaleźć je TUTAJ Ale... Od tamtej pory moja kolekcja zimozielonych kalin dwukrotnie
się powiększyła. W ogrodzie znalazły się kaliny: hillieri Winton (opis TUTAJ), odoratissimum Awabuki (opis TUTAJ), davidii (opis TUTAJ) oraz burkwoodii Chenaultii. Ta ostatnia jest bohaterką dzisiejszego posta.
Krzew ten po ok. 10 latach może osiągnąć nawet 2-3 metry wysokości i ok. 150-200 cm szerokości. Jest dość zwarty. Młode krzewy rosną dość powoli, ale po 2-3 latach tempo ich wzrostu się zwiększa. Kalina Burkwood'a jest w zasadzie zimozielona. Posadzona w miejscu osłoniętym i nie narażonym na promienie zimowego słońca, w czasie łagodniejszych zim nie gubi liści. Jeśli jednak posadzimy ją w miejscu nieosłoniętym i chwyci spory mróz krzew najprawdopodobniej straci część liści. Wiosną jednak pojawią się nowe, gdyż kalinie tej nie są straszne spadki temperatur do ok. -27 a nawet -30 stopni.
Jej ciemnozielone liście są skórzaste, błyszczące, eliptyczne i lekko lancetowate. Mają długość ok. 5-7 cm, przy szerokości 4-5 cm. Jesienią liście tych krzewów, które posadzone są w słonecznych lub bardzo jasnych miejscach często przebarwiają się na czerwono.
Kwiaty kaliny burkwoodi Chenaulti są białe, zebrane w charakterystyczne dla kalin baldachy lub nawet kule. Roślina kwitnie w maju, a zapach, który wydzielają jej kwiaty jest jedyny w swoim rodzaju. Piękny i wyraźnie wyczuwalny! Przyciąga liczne owady, w tym pszczoły. To ważne bo to jeden z pierwszych kwitnących w naszych ogrodach krzewów.
Odmiana ta lubi miejsca słoneczne lub półcieniste, osłonięte i ciepłe. Pamiętajmy jednak, że aby roślina pozostała zimozielona, nie może być narażona na przeciągi czy na zimowe lub wczesnowiosenne promienie słońca. Kalina Burkwood'a Chenaulti nie jest zbyt wymagająca jeśli chodzi o podłoże. Lubi jednak gleby żyzne, wilgotne, aczkolwiek przepuszczalne.
Ten dość zwarty krzew w zasadzie nie wymaga przycinania. Jeśli jednak chcemy "panować" nad rośliną cięcie wykonujemy tuż po okresie kwitnienia. Pięknie komponuje się z innymi krzewami zimozielonymi oraz z wiosennymi kwiatami cebulowymi, które kontrastują z kolorem jej liści i kwiatów.
Krzew ten po ok. 10 latach może osiągnąć nawet 2-3 metry wysokości i ok. 150-200 cm szerokości. Jest dość zwarty. Młode krzewy rosną dość powoli, ale po 2-3 latach tempo ich wzrostu się zwiększa. Kalina Burkwood'a jest w zasadzie zimozielona. Posadzona w miejscu osłoniętym i nie narażonym na promienie zimowego słońca, w czasie łagodniejszych zim nie gubi liści. Jeśli jednak posadzimy ją w miejscu nieosłoniętym i chwyci spory mróz krzew najprawdopodobniej straci część liści. Wiosną jednak pojawią się nowe, gdyż kalinie tej nie są straszne spadki temperatur do ok. -27 a nawet -30 stopni.
Jej ciemnozielone liście są skórzaste, błyszczące, eliptyczne i lekko lancetowate. Mają długość ok. 5-7 cm, przy szerokości 4-5 cm. Jesienią liście tych krzewów, które posadzone są w słonecznych lub bardzo jasnych miejscach często przebarwiają się na czerwono.
Kwiaty kaliny burkwoodi Chenaulti są białe, zebrane w charakterystyczne dla kalin baldachy lub nawet kule. Roślina kwitnie w maju, a zapach, który wydzielają jej kwiaty jest jedyny w swoim rodzaju. Piękny i wyraźnie wyczuwalny! Przyciąga liczne owady, w tym pszczoły. To ważne bo to jeden z pierwszych kwitnących w naszych ogrodach krzewów.
Odmiana ta lubi miejsca słoneczne lub półcieniste, osłonięte i ciepłe. Pamiętajmy jednak, że aby roślina pozostała zimozielona, nie może być narażona na przeciągi czy na zimowe lub wczesnowiosenne promienie słońca. Kalina Burkwood'a Chenaulti nie jest zbyt wymagająca jeśli chodzi o podłoże. Lubi jednak gleby żyzne, wilgotne, aczkolwiek przepuszczalne.
Ten dość zwarty krzew w zasadzie nie wymaga przycinania. Jeśli jednak chcemy "panować" nad rośliną cięcie wykonujemy tuż po okresie kwitnienia. Pięknie komponuje się z innymi krzewami zimozielonymi oraz z wiosennymi kwiatami cebulowymi, które kontrastują z kolorem jej liści i kwiatów.
Będę
ją czujnie obserwował. Szczególnie zimą i wczesną wiosną. I na pewno
napiszę Wam w jakiej kalina będzie kondycji.
Serdecznie
zapraszam do codziennej lektury bloga!
Ładna odmiana kaliny. U Ciebie Andrzejku same rarytasy i ciekawostki, można się wiele nauczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dziękuję Ewuniu. Ciekaw jestem jakie będzie miała kwiaty i czy faktycznie będą tak mocno pachnieć. Serdeczności :-)
Usuń