Park Ujazdowski to jedno z ciekawszych "zielonych" miejsc w centrum Warszawy. Po pierwsze dlatego, że jest pięknie urządzony i zadbany, a po drugie, bo położony jest przy jednaj z najbardziej reprezentacyjnych stołecznych Alej. To Aleje Ujazdowskie. Nie Aleja Ujazdowska tylko Aleje! To ważne. I chociaż część Parku z uwagi na prace renowacyjne jest teraz rozkopana to warto odwiedzić to przepiękne miejsce. Pisałem już o nim wielokrotnie, ale z roku na rok Park się zmienia i warto to udokumentować i pokazać Czytelnikom bloga. Dokładne informacje o Parku Ujazdowskim znajdziecie m.in. TUTAJ Ja tylko przypomnę, że Park oddano do użytku w 1896 roku, po trzech latach budowy i rekultywacji terenu. Oprócz wspaniałej roślinności (o niej za chwilę) mieści się tu kilka interesujących rzeźb i pomników. Ale o nich przeczytacie na wskazanej wyżej stronie Urzędu m.st. Warszawy.
Park Ujazdowski to oaza zieleni, a od kilkunastu lat również wspaniałe miejsce do zabaw dla dzieci. Od ruchliwych Alej Ujazdowskich oddziela go szpaler roślin, które doskonale tłumią hałas wielkiego miasta.
Na teren Parku można wejść od strony ul. Pięknej, od Alej Ujazdowskich oraz od Palcu na Rozdrożu (przy Trasie Łazienkowskiej). Warto wspomnieć, że w czasie II Wojny Światowej miasto, szczególnie po Powstaniu Warszawskim zostało prawie doszczętnie spalone i wyburzone. Ale spora część monumentalnych kamien przy Alejach Ujazdowskich pozostała prawie nienaruszona. W budynkach stacjonowało niemieckie dowództwo oraz faszystowskie władze okupowanej stolicy. Dziś podobnie jak przed wojną znajdziecie tu mnóstwo ambasad oraz najważniejsze urzędy centralne, siedziby ministerstw czy kancelarię premiera.
W Parku Ujazdowskim rośnie wiele gatunków i odmian liściastych roślin zimozielonych. Nie byłbym sobą gdybym nie pokazał Wam przynajmniej części z nich. Jako pierwszą zaprezentuję trzmieliną pnącą.
Przy ogrodzeniu od strony Alej rosną wspaniałe okazy kaliny sztywnolistnej. To dość stare i mocno rozrośnięte, piękne, gęste krzewy. Teraz akurat owocują.
Owoce dojrzewają też na mahoniach...
oraz na ogromnych ognikach szkarłatnych.
Rosną tu azalie japońskie i wielkokwiatowe oraz różaneczniki.
Wśród drzew płożą się trzmieliny, barwinki, runianka japońska oraz suchodrzew chiński. Ten poniżej akurat obsypany jest korą, która łuszczy się z pnia platana.
A skoro już mowa o platanach, to też rośnie ich tu kilka. Niektóre to już bardzo duże drzewa.
Wśród pomników przyrody (od strony ul. Johna Lennona) można znaleźć ogromny dąb oraz orzech czarny.
Nie brak tu wierzb, świerków, modrzewi czy pięknych sosen.
Jest hotel dla owadów oraz staw. Pod XIX-wiecznym mostkiem, którego projektantem był twórca kanalizacji i wodociągów warszawskich William Lindley płynie kaskada, która potem wpływa do stawu.
Moi drodzy, lato w pełni. Warto więc spędzić wolny czas w tak uroczym miejscu. Tym bardziej, ze tuż obok jest Ogród botaniczny UW oraz Park Łazienkowski ze słynnym Pałacem na wyspie.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Przepięknie, ale niestety za daleko. Dziękuję Andrzeju za wirtualne zwiedzanie. Zieleń daje wytchnienie. Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i cieszę się, że chociaż w ten sposób mogłem pokazać Ci niektóre fragmenty Parku Ujazdowskiego :-) Pozdrowienia, miłego weekendu!
UsuńWspaniałe miejsce!
OdpowiedzUsuńSpaceruję z zapartym tchem. Co krok spotykam cud!
Jestem zdumiona, zachwycona tym co widzę ❤️
Niebywale rzeczy. Będę wracać by czerpać każdym oddechem i spojrzeniem to co mamy okazję mijać, spotykać❤️
Wspaniałości.