Mamy piękne lato! Wczoraj było ponad 31 stopni i lekki wietrzyk, który dawał wytchnienie od upału. Było naprawdę przyjemnie. Taka pogoda zachęcała do prac ogrodowych. Zanim jednak o nich napiszę pokaże Państwu pieczarki, które wyrosły na moim trawniku. Kiedy je zobaczyłem pomyślałem sobie, że będzie można zrobić z nich sos. Niestety wszystkie były robaczywe. Ale kiedy jeszcze rosły wyglądały prześlicznie i dlatego zrobiłem im kilka zdjęć. Po zerwaniu niestety trafiły na kompostownik.
W pełni kwitnienia jest właśnie moja hortensja, którą dostałem rok temu na urodziny od mojej sąsiadki Paulinki i jej męża.
Podlewanie, nawożenie oraz wysokie
temperatury sprawiają, że rośliny w kąciku japońskim szybko rosną.
Zrobiło się tam naprawdę bardzo gęsto.
Co do dzisiejszych prac ogrodowych... Było troszkę za ciepło na jakieś ciężkie roboty, ale udało mi się usypać kolejne ziemne wały dookoła krzewów. Tym razem poszalałem w trzecim i ostatnim miejscu ogrodu gdzie rośliny nie są ściółkowane korą sosnową. To właśnie wspomniany wyżej kącik japoński. Zdjęcie zrobiłem jeszcze przed zmianami.
Podciąłem dolne liście juki Gloriosa. Krzewinka zaczęła wreszcie szybko rosnąć. Mam nadzieję, że za kilka lat zacznie tworzyć pień. Póki co jeszcze jest malutka.
Postanowiłem też pousuwać obeschnięte dolne liście z juk karolińskich.
Jedna z nich pięknie zakwitła. Pierwszy kwiat otworzyła w ubiegłą niedzielę, dokładnie w moje 44 urodziny!
Krzew sprawił mi wielką niespodziankę. Dotychczas juki, które przesadziłem kilka lat temu nad oczko wodne nie kwitły. W tym roku stało się inaczej!
A już jutro zapraszam do obejrzenia zdjęć z ogrodu moich rodziców. Mimo upałów jest tam bardzo kwiatowo i kolorowo!
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Piękna juka.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuń