Poranek i przedpołudnie pierwszego dnia marca nie rozpieściły mieszkańców zachodnich przedmieść Warszawy. Było mglisto i pochmurno. Siąpił deszcz i było raczej chłodno, bo tylko +5 stopni. Deszcz jest teraz bardzo potrzebny, ale ten dzisiejszy raptem skropił delikatnie ziemię i nie wpłynął na wczesnowiosenną kondycję roślin. Koło południa zaczęło się jednak przejaśniać. A potem było już tylko lepiej.
Ptaki żarliwie zaglądają już do budek lęgowych, a rano śpiewają jak najęte. To znak, że ta prawdziwa wiosna już tuż tuż. Tak naprawdę jednak zima w tym roku nas rozpieszczała. W mojej okolicy śniegu co prawda było sporo, ale spadł dopiero w połowie stycznia. Pod koniec pierwszej dekady lutego powróciło słońce i dodatnie temperatury! I niech tak już zostanie.
I chociaż w oczku wodnym jeszcze cały czas jest napowietrzacz z grzałką to chyba jż niedługo trzeba go będzie zwinąć i zainstalować pompę z filtrem i fontanną, która również natlenia wodę. Trawnik w tym roku nie został zmasakrowany przez śnieg i cieszy oczy zielenią. Jak tak będzie dalej to niedługo trzeba będzie skosić murawę.
Mam też jednak złe wiadomości. Krokusy, które rosły w trawniku gdzieś zginęły. Najprawdopodobniej stały się łupem szkodników. Podejrzewam tutaj głównie tzw. szczura wodnego czyli karczownika, który wyczuwa z daleka zapach cebulek czy młodych korzonków roślin i je z apetytem zjada. Jego obecność w ogrodzie możemy stwierdzić obserwując liczne wybrzuszenia na trawniku. To ślady po jego podróżach. W przeciwieństwie do kretów, karczowniki chodzą bardzo płytko pod powierzchnią ziemi i nie zostawiają kopczyków. Śladem ich wyjścia na powierzchnię są jedynie dziury w ziemi.
Tymczasem cieszmy się nadchodzącą wiosną tym bardziej, że od jutra ma się robić coraz cieplej!
Cieszmy się, cieszmy! Jeszcze cieplej? Nie do wary. W Twoim ogrodzie już bardzo wiosennie i pieknie.
OdpowiedzUsuńWitaj! Od poniedziałku zabieram się za prace ogrodowe, muszę zrobić trochę porządków po zimie :) Pozdrowienia!
UsuńSuper,niech będzie coraz cieplej, ja już porobiłam troszkę porządków wioswnnych na podwórku, w ogrodzie zakwitły przebisniegi....ale cóż mój ogródek to kopciuszek przy Twpim,pieknie polożonym przy cichej uliczce, wśród lasów jak mi odpowiedział Anonimowy, musi być przepieknie...tak jak lubie...z dala od miejskich hałasów i tłumu ludzi,pozdrawiam Andrzejku serdecznie, dziękuję za piekne zdjęcia,chociaż sobie popatrzę,pa.
OdpowiedzUsuńMam szczęście mieszkać w cichej okolicy, ale w miarę blisko centrum Warszawy i z dobrą komunikacją podmiejską (WKD). Okolca faktycznie jest cicha i spokojna. Dziękuję za miły komentarz! Pozdrowienia!
UsuńNo tak tutaj się schowałeś aj ta moja siostra nawet ogródek zrobiła śliczny na konkurs i jeszcze jej mało - pięknie tu u ciebie , zadbane wszystko poukładane bardzo mi się podoba pozdrawiam ciepło ślę Marii i słonecznej niedzieli życzę
OdpowiedzUsuńWitaj serdecznie! Ogródek na konkurs? Jaki konkurs? Dziękuję za miłe słowa. Pozdrowienia i serdeczności, miłej niedzieli!
Usuń