Przy oczku wodnym stworzyłem kilka lat temu kącik egzotyczny. Praktycznie każdego roku zmienia się jego wygląd, nie tylko dlatego, że rośliny są coraz większe ale również z powodu zmian jego aranżacji. Przypuszczam, że w tym roku również będą tam drobne zmiany.
Wygląda na to, że rośliny przeżyły zimę bez większych uszkodzeń. Faktem jest, że w tym roku zima była krótka. Było jednak kilka nocy z temperaturą dochodzącą do -18 stopni na poziomie pierwszego piętra. Przy gruncie na pewno było zimniej. Warto też dodać, że w czasie tych mrozów było bardzo mało śniegu. Zima rozpoczęła się w drugiej połowie stycznia. Wcześniej było dosyć ciepło, co też mogło trochę oszukać rośliny. Szczególnie te egzotyczne, które z uwagi na dodatnie temperatury nie zatrzymały wegetacji.
W kąciku rosną różne egzotycznie wyglądające rośliny. Mam tu kaktusy, juki i palmę.
Zacznijmy od kaktusów. Na poniższym zdjęciu widoczna jest opuncja Camanchica (Opuntia phaeacantha var. Camanchica). Jest to kaktus, który z powodzeniem można uprawiać w ogrodach na terenie praktycznie całej Polski. Może się to wydawać niewiarygodne, ale kaktusy te przeżyły w moim ogrodzie już kilka zim. Do tej pory nie miały prawie żadnych uszkodzeń. Oczywiście kilka członów podgniło i trzeba je było usunąć.Podobnie jest w tym roku. Natomiast co roku rośliny bez problemów wiosną wypuszczały nowe człony.
Od kilku lat eksperymentuję z palmami mrozoodpornymi. Do tej pory niestety bez powodzenia. W ubiegłym roku posadziłem trachycarpusa Wagnerianusa. To jedna z najbardziej odpornych na niskie temperatury palm. Niestety mimo okrycia agrowłókniną liście tej palmy zostały zniszczone przez mróz. Musiałem je obciąć. Mam jednak wrażenie, że stożek wzrostu nie został uszkodzony. Zobaczymy czy palma wypuści na wiosnę nowe liście. Jeśli nie będzie to koniec moich eksperymentów z tymi egzotycznymi roślinami. W jej miejsce posadzę pewnie klon palmowy. Ale póki co czekam na rozwój sytuacji.
Obok palmy rosną juki. Te widoczne w górnej części poniższego zdjęcia to juki karolińskie, które z powodzeniem wytrzymują nasze zimy i to bez żadnych zabezpieczeń. W lewym dolnym rogu widać jukę Gloriosa Variegata. W prawym dolnym rogu rośnie podstawowa odmiana juki Gloriosa. Obie wymagają okrycia jeśli temperatura spada poniżej ok. -15 stopni. Wymagają suchych i przepuszczalnych gleb.
Na koniec jeszcze jedne kaktusy. To również opuncje ale troszkę inne niż te, opisane na początku posta. Opuncja Longispina (Opuntia phaeacantha var. Longispina) jest zimozielonym kaktusem, który z powodzeniem można uprawiać w ogrodach na terenie praktycznie całej Polski.
Opuncje na jesieni pozbywają się większości wody i przez to wyglądają trochę mało atrakcyjnie gdyż kładą się na kamienie. Wiosną roślinki na pewno się podniosą. W dobrych warunkach, przy dużej ilości światła słonecznego obie odmiany kwitną! Wygląda na to, że już niedługo zaczną się podnosić!
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga. Wkrótce opiszę tu rozwój roślin w kąciku egzotycznym!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz