Dzień niepodległości przyniósł nam przepiękną pogodę. Już nie pamiętam kiedy tego dnia było tak ciepło i słonecznie. Słońce swoimi drobnymi promieniami oświetlało okolicę. Ciekawe, czy tak było 95 lat temu, kiedy nasz kraj odzyskiwał niepodległość.
Krzewy zimozielone prezentują się teraz wyjątkowo pięknie. Brak liści na drzewach powoduje, że teraz je nareszcie widać. Poniżej widać ostrokrzewy, laurowiśnie oraz kiścienie. Za brzozą pięknie prezentuje się trzmielina japońska.
Liście z drzew już opadły. Jedynym krzewem, który ma jeszcze liście jest leszczyna "Concorta".
Wśród zimozielonych dominują te wyższe krzewy. Na zdjęciu w prawym dolnym rogu widać laurowiśnię Herbergii.
Równie ładnie wygląda teraz magnolia wielkokwiatowa. To odmiana zimozielona Edith Bogue.
A obok niej rośnie araukaria chilijska. Mam nadzieję, że przeżyje zimę i będzie się pięknie rozrastać.
A już jutro zapraszam do śledzenia innych krzewów zimozielonych.
Ślicznie wybarwiła się leszczyna i ma jeszcze dużo liści. Moja już zrzuciła. Szczerze mówiąc bardzo lubię tą roślinę bez liści. Jest tak pięknie pokręcona, że nie mogę się napatrzeć. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTak, to prawda :) Miałem ostatnio znowu problemy z netem dlatego przepraszam, że dopiero dziś odpisuję :) Pozdrowienia!
UsuńWitam super wygląda araukaria chilijska jeszcze tego okazu nie mam w swoim ogrodzie tylko pozazdrościć i trzymać kciuki aby wytrzymała zimę pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj! Miałem ostatnio znowu problemy z netem dlatego przepraszam, że dopiero dziś odpisuję :) Araukaria jest super, ale będę ją musiał porządnie zabezpieczyć na zimę! Pozdrowienia!
UsuńŚliczna araukaria! Jak przygotowujesz ją do zimy? Okrywasz czymś, czy zostaje jak jest?
OdpowiedzUsuńMiałem ostatnio znowu problemy z netem dlatego przepraszam, że dopiero dziś odpisuję :) Na pewno okryję araukarię agrowłókniną. Musze też zadbać o jej dobre nawodnienie przed nadejściem mrozów. Jutro lub pojutrze napiszę o niej więcej w nowym poście. Pozdrowienia!
Usuń