Wiele dni przygotowań... a trzy godziny przeleciały nie wiadomo kiedy. W sobotnie południe gościłem w moim ogrodzie uczestników Festiwalu Otwarte Ogrody. Wcześniej jednak, w piątkowy wieczór wciąż jeszcze trwały przygotowania do imprezy. Ostatnie porządki w ogrodzie. Koszenie trawnika... A przecież jeszcze w ciągu dnia była ulewa. Dzięki wietrznej pogodzie i wysokie temperaturze trawnik zdążył wyschnąć. Wieczorową porą można było już kosić!
W przygotowaniach cały czas towarzyszył mi Dyzio. Bardzo go ciekawiło czemu tak szybko biegałem po ogrodzie i czemu jeszcze o 21.00 zamiast odpoczywać ja wciąż pracowałem.
W sobotę przed 11.00 otworzyłem podwoje mojego ogrodu. Jak co roku okazało się, że pierwsi goście praktycznie już czekali. Na samym początku było sporo ludzi. Później jednak zostali już tylko koneserzy.
Poniższe zdjęcie pochodzi z podkowiańskiej strony internetowej Festiwalu http://www.ckiopodkowa.pl/festiwal-otwarte-ogrody-2016
Podobnie jak w ubiegłych latach również w tej edycji towarzyszył mi FISKARS. Jak zwykle zaprezentowaliśmy całą gamę narzędzi ogrodniczych. W tym roku zdecydowałem się również pokazać nie tylko te nowe, ale także te, których na co dzień używam. Pomysł był bardzo dobry bo wiele osób pytało się jak narzędzi wyglądają po pewnym okresie użytkowania. Można to było zobaczyć u mnie w ogrodzie. Nawet te trzyletnie wciąż świetnie się prezentowały. A przecież na co dzień ich nie oszczędzam.
FISKARS był także sponsorem nagród, które można było wygrać w różnych konkursach.
W tym roku po raz pierwszy w moim ogrodzie zagościła Magnolia. Ten miesięcznik ogrodniczy cieszy się renomą i dużym powodzeniem. W altance można było znaleźć trochę archiwalnych numerów, które dosyć szybko się rozeszły.
Podczas spaceru po ogrodzie opowiedziałem o liściastych roślinach zimozielonych, które można uprawiać w mojej okolicy. Opowiedziałem także o strefach mrozoodporności oraz przedstawiłem Ogrodową Mapę Polski, której jestem wolontariuszem.
Oba poniższe zdjęcia pochodzą z profilu Brwinowa na portalu społecznościowym Facebook. Można je znaleźć TUTAJ
Jak co roku goście dopisali.
Już wkrótce więcej zdjęć z sobotniej imprezy! Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Ależ ja mam U Ciebie zaległości. Przepraszam.
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam bardzo zajęta przedwczesnymi przygotowaniami do pewnej imprezy.
Cieszę się, że i u Ciebie impreza się udała i goście dopisali.
Serdecznie pozdrawiam:)
:-) Było bardzo miło. Goście dopisali, pogoda też była przyjemna, więc wszystko tak, jak powinno być :-) Pozdrowienia Lusiu!
Usuń