UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

sobota, 4 czerwca 2016

Ogród rodziców na przełomie maja i czerwca 2016

Przełom maja i czerwca to okres kiedy wszystko dookoła nas kwitnie. Przyroda biegnie szybko aby wydać najpierw kwiaty, a potem owoce. Musi zdążyć przed zimą, a przecież owoce potrzebują czasu żeby urosnąć  i dojrzeć. Pierwsze z nich możemy już jeść. Na rynku są truskawki, czereśnie, pojawił się też bób ale jeszcze jest drogi. Oczywiście nie wspomnę tu o nowalijkach, bo te już od jakiegoś czasu królują na naszych stołach. Młode rzodkiewki, sałata... Coś pysznego. 

W tym roku niektóre odmiany takich roślin jak azalie czy różaneczniki kiepsko kwitły. U moich rodziców azalie japońskie miały raptem kilka kwiatków. Z kolei azalie wielkokwiatowe zakwitły słabiej niż np. rok temu. A nasza rodzima azalia pontyjska kwitła wyjątkowo późno i przez bardzo krótki czas. W zeszłym tygodniu powoli już przekwitała, podobnie jak azalia Golden Eagle.


Tydzień temu pięknie kwitła jedna z  piwonii u moich rodziców.


Dziś po kwiatach nie ma już śladu, za to inna z piwonii ma pąki i na dniach będzie kwitnąć.


Powoli przekwitają już wiciokrzewy odmiany Caprifolium, a po naszemu zwane przewiercień lub po prostu kapryfolium. 


W przeciwieństwie do azalii kapryfolium w tym roku wyjątkowo bujnie zakwitło. Niestety też już powoli przekwita.


W oczku wodnym rodziców i w jego otoczeniu też jest ciekawie. Kwitną rośliny wodne. Irysy już przekwitły ale powoli otwierają swoje kwiaty inne rośliny z dennej części oczka.
 

Laurowiśnia wschodnia Etna ma piękne przyrosty. Tegoroczna kapryśna zimowa aura w ogóle jej nie zaszkodziła. 


W popołudniowym słońcu wspaniale błyszczą świeże przyrosty u trzmieliny pnącej Canadale Gold. 

Powojnik Josephine, który rośnie już po mojej stronie rozwija coraz więcej kwiatów. Są one jednak widoczne od strony rodziców. Tu mają więcej słońca i chętnie się w tę stronę odwracają.  


U rodziców kwitnie też inny powojnik. Ma śliczne, fioletowe kwiaty. Zimą trochę zmarzł ale po przycięciu odbił od korzeni. 


Przemarzła też żółta róża pnąca. Ale już odbija i ma sporo pąków kwiatowych. 


 A w ogrodzie warzywnym coraz więcej pyszności do chrupania.


A już jutro na blogu szczegółowe informacje dotyczące Festiwalu Otwarte Ogrody, który odbędzie się w przyszły weekend! 

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz