Ku radości wczasowiczów, urlopowiczów i dzieciaków mających wakacje wciąż trwa upalne lato. Na szczęście troszkę się ochłodziło. Wczoraj popołudniu co prawda było +35 stopni, ale to już nie 38 czy 40. A dziś póki co mamy "jedynie" 31! Wieje lekki wietrzyk, który przyjemnie odświeża powietrze.
Wczorajsze przedpołudnie wykorzystałem na koszenie trawnika. Murawa jest w cieniu więc można ją strzyc przez prawie cały dzień. No może za wyjątkiem popołudnia, kiedy na trawniku pojawia się słońce. Pamiętajmy jednak, że jeśli nasz trawnik jest nasłoneczniony to najlepiej kosić go wieczorem. No i w takie upały tniemy trawę troszkę wyżej niż zazwyczaj. Optymalna wysokość to ok. 5 cm. Latem trawę kosimy również trochę rzadziej niż zwykle. Oczywiście wszystko zależy od tempa jej wzrostu. Generalnie wystarczy jednak jeśli skosimy trawnik raz na 7-8 dni. Nie zapomnijmy o regularnym podlewaniu. Najlepiej jest robić to co 3 dni. Trawnik trzeba porządnie nawodnić, samo zroszenie murawy nic nam nie da.
Dzięki regularnemu podlewaniu mój trawnik wygląda teraz w miarę nieźle. Daleko mu oczywiście od ideału, ale cóż... nic na to w tej chwili nie poradzę.
Oprócz trawnika regularnie podlewam krzewy. Niektóre z nich, takie jak hortensje czy różaneczniki mają dosyć spore wymagania dotyczące wilgotności podłoża.
W czasie upałów nie zapomnijmy o regularnym czyszczeniu oczka wodnego. Wysokie temperatury wyjątkowo sprzyjają glonom! Jeśli pojawią się one w oczku należy je mechanicznie usunąć (np. za pomocą podbieraka lub drucianych grabi), a następnie zastosować środki chemiczne przeciwko algom (glonom).
Woda w oczku powinna być regularnie filtrowana i napowietrzana. Nie zaszkodzi też od czasu do czasu dopuścić trochę zimnej, świeżej wody. Tym bardziej, że podczas upałów woda z oczka dosyć szybko paruje.
Na koniec jeszcze jedno zdjęcie, tym razem zrobione z balkonu. Jak widać moje oczko ma kształt nerki. Ale niektórzy Czytelnicy, a szczególnie Czytelniczki dopatrują się w nim serduszka. W zasadzie kształt oczka przypomina jedno i drugie!
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Juka fajna, u nas upał nie do wytrzymania.
OdpowiedzUsuńWitaj! U mnie niestety teraz słońce daje czadu. Już są 34 stopnie! A i wiatr przestał wiać :( Gorąco!
Usuń