UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

piątek, 20 kwietnia 2018

Stranwesja Davidiana wiosną 2018

Jak wiecie w moim ogrodzie rośnie wiele rzadko spotykanych w Polsce gatunków i odmian liściastych roślin zimozielonych. Jedną z nich jest stranwesja davidiana (Stranvaesia davidiana), która na początku lipca 2013 roku przyjechała do mnie aż z czeskiej z Pragi. Przesyłka pocztowa wędrowała prawie tydzień ale warto było czekać. Niecałe 5 lat temu był to malutki krzew, który miał wtedy ok. 50 cm wysokości.


Stranwesja zaczęła szybko rosnąć. Już po roku osiągnęła spore rozmiary. Poniżej zdjęcie z lipca 2014 roku. 

 
Ten pochodzący z Chin zimozielony krzew liściasty w cieplejszym niż polski klimacie może osiągać kilka metrów wysokości. W Polsce jego wysokość raczej nie przekroczy 3 metrów. Rośnie w formie wyprostowanej, z czasem przybierając wydłużony, owalny kształt. Co ciekawe krzew ten rośnie dosyć szybko. Doskonale widać to po poniższym zdjęciu stranwesji, które zrobiłem latem 2015 roku.


Do niedawna uważano, że stranwesja jest odmianą głogownika. Jednak w ostatnich latach naukowcy stwierdzili, ze nie mają one zbyt wielu wspólnych cech i stanowią dwa odrębne gatunki. Choć trochę podobna do głogownika, stranwesja jest znacznie bardziej odporna na mrozy od swojego krewnego. Ocenia się, że odmiana "davidiana" bez problemów wytrzymuje spadki temperatur do -23 stopni C. W zacisznych i osłoniętych miejscach tolerancja rośliny wzrasta do -27 stopni C. Liście są ciemnozielone, skórzaste i lancetowate. Wiosną młode liście są w kolorze czerwonym. Jesienią starsze przebarwiają się na kolor purpurowy. Część z nich opada na zimę, ale są to na ogół liście dwu lub trzyletnie. To naturalna wymiana, podobnie jak u innych liściastych roślin zimozielonych.

W 2016 roku krzew bardzo się rozrósł i zaczęło mu być ciasno. Dlatego też pod koniec września zdecydowałem się na przesadzenie stranwesji.


W sezonie zimowym 2016/2017 stranwesja troszkę przemarzła. Może nie tyle sam krzew, co niektóre liście. Bo jak widać na poniższym zdjęciu, krzew na wiosnę zaczął puszczać nowe listki i gałązki. 


Szybko rosnący krzew zaczął się mocno rozkrzewiać. musiałem podwiązać niektóre gałęzie bo zaczęły kłaść się na sąsiednich roślinach.


Stranwesja wymaga żyznych gleb próchniczych, wilgotnych lecz przepuszczalnych i bogatych w materię organiczną. Krzew ten sadzimy w pełnym słońcu lub w półcieniu (tak jak u mnie w ogrodzie). Tak jak inne liściaste krzewy zimozielone stranwesję należy porządnie podlać przed nadejściem mrozów. Zalecane jest również podlewanie tego krzewu w trakcie zimy, gdy jest sucho i są dodatnie temperatury, a gleba jest rozmarznięta.

Dziś stranwesja ma już sporo ponad 2 metry wysokości. W ubiegłym roku bardzo urosła i jestem ciekaw kiedy przekroczy 3 metry wysokości. Tak jak planowałem tuż przed wyjazdem do Neapolu obciąłem połamane przez kota gałązki, a krzew podwiązałem tak, żeby był bardziej zwarty.

Poniżej zdjęcia mojej stranwesji z początku tego roku.


Dziś stranwesja wygląda już inaczej. Ma mnóstwo młodych pędów i pąki kwiatowe. To znak, że roślina dobrze przezimowała. I chociaż tak, jak w ubiegłym sezonie część liści przemarzła, to sam krzew jest w świetniej kondycji.


Niestety, w Polsce trudno dostać sadzonki tego pięknego krzewu. A szkoda, bo zimuje znacznie lepiej niż popularne w szkółkach trzmieliny japońskie czy głogowniki. 

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

6 komentarzy:

  1. Rzeczywiście dość szybko rośnie, to urocza roślina :) W Twoim ogrodzie nie brakuje takich perełek.
    Miłego weekendu Andrzejku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie myślałem, że tak wystrzeli! Ale to dobrze, niech rośnie. Jak się okazuje to jedna z odporniejszych na mrozy zimozielonych roślin liściastych. Co ważniejsze, w czasie dużych mrozów toleruje słońce. A to już rzadkość. Serdeczności Ewuniu, pędzę do ogrodu :-) Miłego weekendu!

      Usuń
  2. Cześć. Ale urwis z tego Dyzia :-) Jestem wielkim fanem Twojej Stranwesji! :-) Widziałem dostępną w internecie. Niebawem spróbuję ponownie z uprawą :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja chyba wysieję nasiona. Bo moja owocowała i mam zebrane nasionka :-) Ciekawe co z tego wyjdzie :-) Pamiętaj o dębie ostrolistnym. Będzie czekał razem z mahoniami. PS. A jutro na blogu będzie zdjęcie samosiejek mahonii, które doniczkowałem wiosną20176, a sadziłem na początku lata. Pozdrowienia!

      Usuń
  3. Fajnie, to kolejne "dzieci" będą z nasionek :-) A już prawie zapomniałem o dębie ostrolistnym. Zdjęcia mile widziane:-) Widziałem małe mahonie! Dzięki. Umówimy się, na razie czeka mnie wyjazd 5 maja.. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, będą jeśli tylko nasiona wykiełkują :-) Przede mną sporo sadzenia bo z Neapolu przywiozłem sporo różnych nasionek :-) Pozdrowienia! PS. mahonie już czekają, są dwie ale baaaardzo malutkie :-)

      Usuń