UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

piątek, 1 lutego 2019

Zimozielone paprocie 2 - Paprotnik szczecinkozębny Plumosum Densum

Od wielu już lat jestem miłośnikiem zimozielonych roślin liściastych. Wiele gatunków i odmian uprawiam z powodzeniem w moim ogrodzie. Promuję je także na blogu, w mediach społecznościowych czy w prasie, radiu i telewizji. Uważam, że w naszym otoczeniu wciąż jest ich zbyt mało. Zimozielone rośliny liściaste to nie tylko pasja, ale przede wszystkim moja misja polegająca na jak najszerszym ich rozpropagowaniu i zachęceniu Was do ich uprawy. 

Od pewnego czasu w moim ogrodzie uprawiam zimozieloną paproć jaką jest języcznik. Dzięki mojemu blogowemu i ogrodowemu znajomemu zainteresowałem się także kilkunastoma innymi zimozielonymi paprociami. A Pan Sławomir, który jest ogromnym pasjonatem paproci (nie tylko zimozielonych) przekonał mnie, że w ogrodach centralnej Polski można uprawiać wiele gatunków i odmian tych wspaniałych roślin. 

O Panu Sławomirze i o jego ogrodzie na pewno jeszcze napiszę. Dziś jednak skupię się na kolejnej zimozielonej paproci. To paprotnik szczecinkozębny Plumosum Densum (Polystichum setiferum Plumosum Densum). Dodam, że autorem zdjęć jest wspomniany wcześniej Pan Sławomir, a okazy na nich prezentowane rosną w jego ogrodzie. 


To przepiękna i niezwykle wartościowa odmiana paprotnika szczecinkozębnego. Jej największą ozdobą są frondy czyli gęste, złożone i podzielone liście, które z wyglądu mogą Wam przypominać koronki. Paproć ta jest zaliczana do niewielkich, ale w sprzyjających warunkach jej liście mogą osiągać nawet 70 cm długości. Pojawiają się one przez cały sezon wegetacyjny i pozostają na roślinie także zimą. 

Paprotnik szczecinkozębny Plumosum Densum najlepiej rośnie w cieniu i półcieniu, w miejscach osłoniętych i zacisznych. Preferuje żyzne, próchnicze, wilgotne lecz przepuszczalne gleby. W miejscach z czasowym nasłonecznieniem też sobie poradzi, ale wymaga wtedy znacznie większej ilości wilgoci, również w powietrzu. Jest to jedna z niewielu paproci, które tolerują okresowe przesuszenie podłoża.

Jest w pełni odporna na mrozy i zimotrwała, ale w chłodniejszych rejonach kraju oraz w miejscach narażonych na mroźne i wysuszające wiatry lepiej okrywać rośliny np. stroiszem z gałązek świerków.


Paproć ta nie wymaga zbyt wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Wiosną warto usunąć uschnięte liście.

Paprotnik ten świetnie prezentuję się w kompozycjach złożonych z różnych bylin, takich jak hosty (funkie), żurawki, bergenie czy turzyce. Idealnie sprawdzi się także jako towarzysz wyższych krzewów zimozielonych i kwasolubnych takich jak różaneczniki, kalmie, pierisy japońskie, ostrokrzewy czy bluszcze krzewiaste.

Zachęcam Was do uprawy tych niezwykle ciekawych i urokliwych roślin.

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga. 

Dziękuję serdecznie Panu Sławomirowi za udostępnienie zdjęć i zgodę na ich publikację.

8 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa odmiana paproci, chyba pierwszy raz ją widzę. Pozdrawiam Andrzeju i życzę udanego weekendu.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest piękna :-) Moje kolejne marzenie ogrodnicze :-) I pewnie wiosną się spełni :-) Serdeczności Lenko, miłego weekendu!

      Usuń
  2. Przepiękna roślina. Ja jestem nią zachwycona.
    Nie miałam pojęcia, że istnieje coś takiego jak: Paprotnik szczecinkozębny.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznotka :-) Jest bajecznie piękna! I pewnie już wiosną będę ją miał w ogrodzie :-) No i nazwę ma bardzo sexi ;-) Serdeczności Lusiu, spokojnego i pięknego weekendu :-)

      Usuń
  3. Po prostu piękna. Jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zjawiskowa roślina! Niedługo na blogu zagoszczą kolejne zimozielone paprocie :-) Miłego weekendu, serdeczności :-)

      Usuń
  4. Bożenna - Łódź
    Dzisiaj dowiedziałam się o paprociach jakie można mieć we własnym ogródku, prezentowany okaz - jest faktycznie przepiękny. Zgłaszam się jednak po poradę. Wiem, że są paprocie bądź paprotniki, które b.lubią słońce, a tylko u mnie mogą rosnąć właśnie w takim miejscu. W dodatku chciałabym, żeby mogły być zimozielone i nie za duże, czy mam szansę na taką roślinkę i gdzie ją nabyć ?
    Proszę o pomoc i pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, te zimozielone lubią miejsca cieniste lub półcieniste. W pełnym słońcu będzie im ciężko chociaż mozna próbować z języcznikami.

      Usuń