Wczoraj wieczorem stało się to czego mogliśmy się już od pewnego czasu spodziewać. W mojej okolicy spadł śnieg. Co prawda szybko stopniał, ale mimo tego, że do kalendarzowej zimy pozostało jeszcze kilkanaście dni, ta pora roku przypomniała o sobie. A jeszcze dwa dni temu poranne słońce oświetlało ogród. Musimy jednak przyzwyczajać się do białych krajobrazów. Co gorsza do Polski zbliża się orkan, który uderzył już w wybrzeża Morza Północnego. W Norwegii jeden z promów miał problemy z dotarciem do portu, na atak orkanu szykują się już Holandia, Dania, Szwecja i Niemcy. W Wielkiej Brytanii odwołano część samolotów i pociągów. A najgorsze dopiero przed nami.
Dlatego tym przyjemniej mi będzie pokazać Państwu poranne słońce, które gościło w ogrodzie na początku miesiąca.
Prognozy długoterminowe wskazują, że ochłodzenie będzie krótkie i niewielkie. Czas jednak pokaże czy aby na pewno się sprawdzą.
Dla przypomnienia zapraszam do obejrzenia 3 zdjęć z początku grudnia 2012 roku. Czy teraz też zrobi się biało w ogrodzie? O tym przekonamy się ju wkrótce.
Taka aura sprawia, że powoli trzeba zabezpieczać bardziej wrażliwe rośliny. Na szczęście wszystkie zimozielone zdążyłem porządnie podlać. Nic im tak nie szkodzi jak zimowa susza oraz mroźne i wysuszające wiatry. A taki może już jutro zagościć w centralnej części kraju.
Kapryśna ta nasza pogoda, nie można nic przewidzieć. Na jutro zaplanowałam sobie właśnie ubieranie roślinek ale jak Ksawery nie odpuści to nic z tego nie będzie. Miłego weekendu Andrzejku!
OdpowiedzUsuńOj bardzo kapryśna... U nas dziś bardzo wiało i spadło sporo śniegu :( masakra :(
UsuńMiłego i spokojnego weekendu bez Ksawerego!
Usuń